Kontrowersyjnym wykładem nazywa "Dziennik" spotkanie Wojciecha Cejrowskiego z lubelskimi studentami, podczas którego podróżnik miał apelować "o stałe potępianie grzechu sodomskiego"
Wojciech Cejrowski spotkał się ze studentami w auli Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gdzie przyjechał na zaproszenie Akademickiego Klubu Myśli Społeczno-Politycznej Vade Mecum. Przed wykładem na konferencji prasowej zapowiadał: "będę zachęcać, by Ciemnogród przestał być luźną grupą ludzi". Podkreślał, że "nikt nie reaguje, gdy lewica chce zalegalizować grzech. Kiedy w WC Kwadransie mówiłem w takich sytuacjach "nie", ludzie bili mi brawo. Ale siadali na dupskach i czekali na następny odcinek. Dlatego będę wołał, żeby nie siedzieć na dupskach" - mówił Cejrowski, czytamy w "Dzienniku" Podczas wykładu podróżnik miał powiedzieć m.in. że nie warto płacić podatków, bo one są przeznaczane "na zabijanie dzieci w Chinach”. Nawiązał też do homoseksualizmu w słowach: "Chodzi o stałe i uporczywe potępianie grzechu sodomskiego, którego oni (homoseskualiści - przyp. red) się dopuszczają". "U zdrowego mężczyzny pederasta wzbudza obrzydzenie. Ale także obrzydzenie w oczach Boga. A my mamy obowiązek wytykać ich palcami, jeżeli to im uratuje duszę wieczną przed potępieniem", przytacza wypowiedź Cejrowskiego "Dziennik". Władze KUL twierdzą, że nie mają nic wspólnego z zaproszeniem kontrowersyjnego podróżnika, czytamy w "Dzienniku". Od Redakcji Pan Wojciech Cejrowski znany jest z dosadności, która wywołuje ambiwalentne reakcje. Uczciwość wymaga jednak, by nie zniekształcać wypowiedzi - a takie można odnieść wrażenie przy czytaniu artykułu "Dziennika": Podczas wykładu podróżnik mówił o tym, że (...) gejów należy tępić (nie ujęte w cytat! - przyp.red)."Chodzi o stałe i uporczywe potępianie grzechu sodomskiego, którego oni się dopuszczają" - grzmiał Cejrowski. "U zdrowego mężczyzny pederasta wzbudza obrzydzenie. Ale także obrzydzenie w oczach Boga. A my mamy obowiązek wytykać ich palcami, jeżeli to im uratuje duszę wieczną przed potępieniem". W wypowiedzi pana Cejrowskiego, zacytowanej przez "Dziennik" nie znajduję słów nawołujących do tępienia gejów (osób), wspomina natomiast Cejrowski o "potępianiu grzechu sodomskiego", a zatem czynów. A to znacząca różnica. Krzysztof Błażyca
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.