Przysiek: Przygotowanie diakonów stałych

Wśród chętnych są m.in. fizyk, pedagog i dziennikarz - wszyscy żonaci.

Szkolenie podjęło ośmiu mężczyzn. W weekend uczyli się posługi w jedynym w Polsce ośrodku formacyjnym w podtoruńskim Przysieku. Za trzy lata, po święceniach diakonackich będą mogli wyręczać kapłanów we wszystkim za wyjątkiem sprawowania mszy św. oraz słuchania spowiedzi. Kto chce zostać diakonem? Na razie nazwiska większości kandydatów pozostają tajemnicą. Ujawnił się tylko jeden - Bogdan Sadowski, dziennikarz TVP. - Pozostali obawiają się negatywnych reakcji swoich środowisk. Potrzeba czasu, by uznali, że można głośno mówić o swym wyborze - komentuje ks. Krzysztof Dębiec, dyrektor ośrodka w Przysieku. Ustaliliśmy jednak, że pierwszymi w Polsce diakonami stałymi oprócz Sadowskiego chcą zostać m.in. fizyk z UMK, pedagog, pracownik służby zdrowia, katecheta oraz profesor seminarium duchownego w Pelplinie. Wszyscy są żonaci. Każdy z nich ukończył zgodnie z wymaganiami 35 lat, ma minimum pięcioletni staż małżeński oraz pisemną zgodę swojej żony. W gronie przyjętych brakuje kawalerów, choć prawo kościelne dopuszcza ich do święceń. Nakłada wtedy jednak obowiązek celibatu do końca życia. Większość chętnych pochodzi z diecezji toruńskiej. Jedynie Sadowski oraz jeszcze jeden mężczyzna mieszkają odpowiednio w archidiecezji warszawskiej i gdańskiej. Od piątku do niedzieli cała grupa uczestniczyła w Przysieku w zajęciach przygotowujących do święceń. Niebawem dołączy do niej dwóch kolejnych mężczyzn. Ich spotkania będą się powtarzać co miesiąc. Każde potrwa trzy dni. Zjazd minął kandydatom na zapoznawaniu się z różnymi formami praktyki duszpasterskiej, m.in. odkrywali tajniki pracy w małych i dużych, biednych i zamożnych parafiach. O kulisach posługi opowiadali proboszczowie z diecezji toruńskiej. Mówili m.in. o problemach, z jakimi borykają się na co dzień. Część spotkania poświęcono także duszpasterstwu młodych. Specyfikę pracy ze studentami tłumaczył ks. Tomasz Kowalski, duszpasterz akademicki z Torunia. Sporo czasu zajęły zajęcia z teologii. Są one konieczne, ponieważ przyszli diakoni muszą skończyć studia w tym zakresie. Słuchali więc wykładów m.in. z teologii dogmatycznej oraz historii liturgii. Do tego doszły ćwiczenia śpiewu liturgicznego - nieodzownego podczas nabożeństw. Mężczyźni poznali też charytatywną działalność toruńskiego Caritasu. Każdy z trzech dni spędzonych w ośrodku rozpoczynał się od jutrzni - porannej modlitwy. Kończył natomiast kompletą odmawianą tuż przed snem. W ciągu dnia kandydaci uczestniczyli też we mszy św. Diakonat występował w Kościele od początku jego istnienia. Szybko stał się jednak święceniem przejściowym udzielanym klerykom rok przed kapłaństwem. Od czasów Vaticanum II (1962-65) diakonat stały mogą pełnić żonaci. Jest to jeden z trzech stopni - oprócz biskupstwa i prezbiteratu - kapłaństwa hierarchicznego. Na świecie jest 50 tys. diakonów stałych. W Polsce na razie ani jednego. Strojem liturgicznym diakona jest dalmatyka oraz przewieszona przez jedno ramię stuła.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
9°C Piątek
rano
15°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
15°C Sobota
noc
wiecej »