Abp Henryk Hoser biskupem warszawsko-praskim

Komentarzy: 2

Biuro Prasowe KEP/a.

publikacja 24.05.2008 12:00

Urodzony w Warszawie, lekarz i kapłan, misjonarz z zakonu pallotynów - 66-letni abp Henryk Hoser został nowym biskupem warszawsko-praskim

Przez ostatnie trzy lata jako arcybiskup pełnił funkcję sekretarza pomocniczego watykańskiej Kongregacji Ewangelizacji Narodów. Po święceniach kapłańskich w 1976 roku pracował przez 21 lat w Rwandzie jako misjonarz i lekarz. Specjalizował się w duszpasterstwie rodzin, zakładał ośrodki zdrowia, organizował sesje formacyjne dla apostolstwa świeckich i pracowników środków społecznego przekazu. W czasie tragicznej wojny domowej między Tutsi i Hutu z 1994 r., w której zginęło ponad 800 tys. mieszkańców, w tym 3 biskupów, i zmuszeniu nuncjusza apostolskiego do opuszczenia kraju, pełnił rolę wizytatora apostolskiego z pełnymi prawami nuncjusza. Po powrocie do Europy w 1996 r. pełnił szereg odpowiedzialnych funkcji w swoim zakonie we Francji i Belgii, był m.in. duszpasterzem w strukturach Wspólnoty Europejskiej. Jego zawołaniem biskupim są słowa z listu św. Jana Apostoła: Większy jest Bóg (Maior est Deus). Najpierw został lekarzem ciała, potem lekarzem ducha. Abp Henryk Hoser – lekarz i kapłan – jest nowym biskupem warszawsko-praskim. Decyzję Ojca Świętego Benedykta XVI przekazał w południe 24 maja br. Nuncjusz Apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk. Pallotyn, który 21 lat spędził w Rwandzie i Zairze, pełnił przez ostatnie trzy lata funkcję sekretarza pomocniczego w watykańskiej Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. Abp Henryk Hoser urodził się 27 listopada 1942 r. w Warszawie w rodzinie znanych ogrodników, Janusza i Haliny z Zabłońskich. Ojciec został rozstrzelany w Powstaniu Warszawskim. Matka była kobietą bardzo wykształconą, znała kilka języków obcych. W połowie szkoły średniej – uczył się w liceum im. T. Zana w Pruszkowie – zdecydował się studiować medycynę. Jak zaznacza, interesował się biologią, a przy tym większość jego kuzynów wybierała studia związane z tą dziedziną wiedzy. Wybór kierunku ugruntowała lektura książki Maxenca van der Meerche’a „Ciała i dusze” i wizyty w jego domu rodzinnym studenta medycyny, dziś cenionego chirurga.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 4 Następna strona Ostatnia strona