Kard. Mahony: Kościół to nie spółka handlowa

Brak komentarzy: 0

KAI/a.

publikacja 29.07.2008 20:49

Kościół to nie spółka handlowa - powiedział kard. Roger Mahony, metropolita Los Angeles. W ten sposób skomentował wątpliwość, dlaczego metropolia płaci odszkodowania za występki kapłanów sprzed wielu lat.

Archidiecezja ta zgodziła się wypłacić łącznie ok. 660 mln dolarów ponad 500 ofiarom nadużyć seksualnych księży. Kard. Mahony stwierdził, że gdy spotykał się z członkami rad parafialnych swojej archidiecezji, wiele razy pytano go, „dlaczego parafie w 2008 r. mają ponosić odpowiedzialność za to, co stało się kilkadziesiąt lat temu”. „Wielu dzisiejszych parafian nie było jeszcze wówczas na świecie, a ci, którzy już żyli nie są odpowiedzialni za działania kleru w minionych latach” – przyznaje hierarcha w artykule opublikowanym w archidiecezjalnej gazecie. „Sugerowano, by Kościół zmierzył się z tym problemem i bieżącą sytuacją za pomocą metod stosowanych w takich przypadkach przez wielkie spółki” – opowiada purpurat. Zauważa jednak, że „w najpełniejszym sensie nie jesteśmy tylko spółką handlową”, ale „członkami Ciała Chrystusa, Kościoła, i dlatego żyjemy innymi wartościami niż spółki”. „Ty i ja w najpełniejszym sensie dziedziczymy” kościoły i szkoły, zbudowane przez wcześniejsze pokolenia katolików. „Ale jest jeszcze druga strona medalu: winy, grzechy i błędy minionych lat są również częścią tego dziedzictwa” – twierdzi kard. Mahony. Metropolita Los Angeles spotykał się z członkami rad parafialnych oraz parafialnych rad finansowych, mając na względzie ugody procesowe zawarte z ofiarami nadużyć seksualnych. Przyznaje on, że w niektórych parafiach sprawy te cieszą się znikomym zainteresowaniem, a spłatę odszkodowań podzielono na długoterminowe raty. Jednak od wielu wiernych, zarówno z jego archidiecezji, jak i z całej Kalifornii, stale napływają czeki, część parafii funduje specjalne granty, zmniejszające dług, a niektórzy księża przeznaczają na jego spłatę całe pensje.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona