Temat niewygodny, wciąż przemilczany, choć liczby są przerażające: 300 tys. dzieci wykorzystywanych jest w działaniach zbrojnych.
Pełno tego wokół. Spychologia pełna westchnień: „Mnie to już nie dotyczy, niedługo urlop/odwołanie/emerytura, ale wy musicie!”.