Kto pomoże trędowatym dzieciom?

KAI

publikacja 28.01.2002 06:08

W ostatnią niedzielę stycznia obchodzony był Światowy Dzień Trędowatych. Lecząca chorych na tę chorobę misjonarka dr Wanda Błeńska zaapelowała w Poznaniu o pomoc trędowatym dzieciom. Świecka misjonarka przemawiała na zakończenie Mszy św. dla dzieci w parafii pw. Zmartwychwstania Pańskiego, prowadzonej przez księży zmartwychwstańców.

W ostatnią niedzielę stycznia obchodzony był Światowy Dzień Trędowatych. Lecząca chorych na tę chorobę misjonarka dr Wanda Błeńska zaapelowała w Poznaniu o pomoc trędowatym dzieciom. Świecka misjonarka przemawiała na zakończenie Mszy św. dla dzieci w parafii pw. Zmartwychwstania Pańskiego, prowadzonej przez księży zmartwychwstańców.

Apelując o pomoc dla dzieci trędowatych tłumaczyła, że jedną z form tego wsparcia może być tzw. adopcja serca, polegająca na wpłacaniu co miesiąc równowartości 20 dolarów amerykańskich, co ma wystarczyć na opłacenie szkoły i internatu dla jednego trędowatego dziecka w ośrodku w Jeevodaya w Indiach, założonym przez polskiego pallotyna, o. Adama Wiśniewskiego. "Nie każdego stać na taką sumę, ale może się na to złożyć cała klasa albo szkoła" - zachęcała dzieci i ich rodziców doktor Błeńska.

Urodzona w 1911 roku w Poznaniu Wanda Błeńska przez 42 lata opiekowała się trędowatymi w ugandyjskim mieście Buluba nad Jeziorem Wiktoria. Dzięki jej pomocy wiele osób dotkniętych tą chorobą zostało wyleczonych i powróciło do normalnego życia, za co Afrykańczycy nadali jej przydomek "Matki Trędowatych".

Pomysłodawcą obchodzenia co rok dnia trędowatych był francuski dziennikarz katolicki Raoul Follerau, który poświęcił swoje życie walce z trądem. Po raz pierwszy dzień ten obchodzony był w 1954 roku.

Na trąd cierpi obecnie około 15 milionów ludzi w Azji, Afryce, Ameryce Łacińskiej i Oceanii. Opieką medyczną objętych jest zaledwie 30 procent chorych. Pozostali żyją wciąż w bardzo trudnych warunkach.

Światowa Organizacja Zdrowia WHO miała nadzieję, że do 2000 roku trąd nie będzie już zagrażał ludziom. Jednak realizacja tego planu wydaje się jeszcze dość odległa zważywszy, że na świecie odnotowuje się rocznie ok. 800 tys. nowych zachorowań, czyli 2200 dziennie. Choć dzięki nowoczesnym lekom trąd jest już od dawna uleczalny, to jednak walka z tą chorobą w wielu przypadkach jest skuteczna tylko w połączeniu z zakrojoną na szeroką skalę pracą socjalną.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona