Do Polaków, Europejczyków, władz, chrześcijan i ludzi dobrej woli

KAI

publikacja 17.03.2003 07:24

"U progu nowej Europy nie może zabraknąć wartości i świadectwa życia chrześcijańskiego" - napisali uczestnicy kończącego się dziś Zjazdu Gnieźnieńskiego w specjalnym przesłaniu do "Polaków, Europejczyków, władz jednoczącej się Europy, chrześcijan i ludzi dobrej woli".

1. Historyczny moment dziejowy Przedstawiciele Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich ze swoimi pasterzami, przedstawiciele ludzi nauki i życia publicznego zebrani w Gnieźnie - pierwszej Stolicy Polski i Mieście św. Wojciecha na Kongresie poświęconym poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: Quo vadis Europo? przesyłają swoim Rodakom w Polsce i Zagranicą oraz mieszkańcom Europy słowa chrześcijańskiego pozdrowienia i duchowej wspólnoty - Łaska i pokój niech zawsze będą z wami. Stajemy u kolebki Kościoła i naszego narodu w szczególnym momencie naszych ojczystych dziejów, w tysięczną rocznicę męczeństwa pierwszych Polskich Braci Męczenników, w przededniu referendum do Unii Europejskiej, które zadecyduje o kształcie i miejscu Polski we wspólnej Europie na najbliższą i dalszą przyszłość. Po tysiącu z górą latach od Zjazdu Synodu Gnieźnieńskiego raz jeszcze podejmujemy dyskusję wokół zadań, celów i wartości na jakich ma być oparta Unia Europejska poszerzona o dalszych dziesięć krajów. Poszerzenie Unii musi oznaczać nową duchową jakość. Chociaż Europa zrodziła się w spotkaniu różnych kultur, religii, narodów, tradycji i języków, to jednak znamię, jedność cywilizacyjną nadało jej chrześcijaństwo. W ślad za Ojcem Świętym Janem Pawłem II opowiadamy się za wizją Europy, łączącej duchową i kulturową tradycję Wschodu i Zachodu. Obecny projekt integracji powinien stać się także źródłem nadziei dla innych państw i narodów europejskich. W ten sposób przystąpienie nowych państw członkowskich pomoże w spełnieniu się nadziei, szczególnie bliskiej Kościołom, aby "Europa oddychała obydwoma płucami". Jako Polacy świadomi jesteśmy moralnych zobowiązań, jakie będziemy mieli wobec sąsiednich narodów słowiańskich, które wraz z nami współtworzą Europę, choć na razie jeszcze nie mogą należeć do Unii Europejskiej. Zniesienie granic w krajach nowej Unii Europejskiej nie powinno prowadzić do utworzenia "twierdzy Europa" na jej zewnętrznych granicach. 2. Europa wspólnotą ducha U progu nowej Europy nie może zabraknąć wartości i świadectwa życia chrześcijańskiego. Pragniemy bowiem współtworzyć Europę trzeciego tysiąclecia. Chcemy uczestniczyć w codziennym odnawianiu jej oblicza, w kształtowaniu jej rozwoju, w decydowaniu o miejscu i roli Polski oraz wspólnej europejskiej przyszłości. Chociaż mamy świadomość, że droga do budowania prawdziwej jedności jest jeszcze daleka, w duchu naszej współodpowiedzialności za obecny i przyszły kształt Polski i Europy, pragniemy burzyć mury wrogości, budować wzajemne zaufanie, kształtować sumienia w duchu Ewangelii, podejmować dzieła solidarnej miłości społecznej, bez których nie będzie prawdziwej jedności ducha. Obecnie jesteśmy świadkami nadziei, związanej z szansą stworzenia prawdziwej jedności Europy. "Nową jedność Europy jeżeli chcemy, by była ona trwała - stwierdza Papież - winniśmy budować na tych duchowych wartościach, które ją kiedyś ukształtowały, z uwzględnieniem bogactwa i różnorodności kultur i tradycji poszczególnych narodów. Ma to być bowiem wielka Europejska Wspólnota Ducha" (Jan Paweł II, Przemówienie w Parlamencie RP, Warszawa, 11 czerwca 1999). Dlatego raz jeszcze pragniemy przypomnieć, że procesu jednoczenia Europy nie można wyłącznie ograniczyć do wymiaru politycznego i ekonomicznego, ale trzeba koniecznie uwzględnić jego wymiar etyczny i aksjologiczny. Chodzi bowiem o stworzenie warunków umożliwiających poszanowanie godności każdego człowieka, zagwarantowanie prawdziwego i pełnego rozwoju osobie ludzkiej, poszanowanie prawdy, wolności, sprawiedliwości oraz budowanie autentycznego pojednania, pokoju i solidarności pomiędzy poszczególnymi narodami. Jako chrześcijanie rozumiemy zatem wejście Polski do Unii Europejskiej nie tyle jako proces włączenia się w struktury polityczne i ekonomiczne, ale przede wszystkim jako udział we wspólnocie kultury i ducha zrodzonej na bazie chrześcijańskich korzeni. Trwające obecnie procesy poszerzenia i pogłębienia Unii Europejskiej należy wykorzystać jako szansę na jej prawdziwą "europeizację", w nawiązaniu do tego, co najbardziej wartościowe w jej wielowiekowych dziejach. Dalszy ciąg na następnej stronie

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona