Zróbcie Mu miejsce

KAI

publikacja 20.06.2003 06:37

O miejscu dla Boga w Europie, statku aborcyjnym, czynieniu dobra i eucharystycznym rytmie życia mówili biskupi w uroczystość Bożego Ciała.

Tego dnia wierni w całej Polsce publicznie wyznają wiarę w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, który jest niesionym w procesji do 4 ołtarzy. Wołanie o odrodzenie moralne Wołanie o "powszechne odrodzenie moralne" sformułował w Warszawie kard. Józef Glemp. - Zanim nastąpią reformy, potrzebne jest odrodzenie moralne i przywrócenie wartości, jaką jest sumienie oparte na trwałych zasadach - powiedział. Pytając o źródła zła i "globalnego kryzysu" zauważył, że gorszące wzorce nie tylko płyną z góry, od elit, ale tajemnica zła znajduje się przede wszystkim w sercu każdego człowieka, "w próżni, której nie można niczym zapełnić". W warszawskiej procesji szedł sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Sodano, który wcześniej przewodniczył Mszy św. w bazylice Świętego Krzyża i po polsku przekazał wiernym pozdrowienia od Ojca Świętego. Brak miejsca dla Boga Prymas Polski upomniał się także o nawiązanie do chrześcijaństwa w preambule traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej. - Pamiętam, jak po locie Gagarina w kosmos Chruszczow zapewniał, że Boga nie ma, bo kosmonauta go nie widział. O ile Chruszczow nie dostrzegał Pana Boga w przestrzeni, to Giscard d'Estaing nie dostrzega Go w historii i zabrania wpisać imię Boże w traktacie konstytucyjnym Europy - stwierdził kard. Glemp. Podkreślił jednak, że "narzekania i mroczne obserwacje" nie oddają całej prawdy, gdyż "nie da się zatrzymać pochodu miłości ani ustawami, ani wymazywaniem jej z historii". Metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski stwierdził, że brak odniesień do Boga w projekcie unijnej konstytucji świadczy o tym, że ludzie boją się uzależnienia od Boga. Jego zdaniem, budowanie Europy bez fundamentów, czyli bez Boga, grozi katastrofą, gdyż - jak uczy Jan Paweł II - demokracja bez zasad niczym się nie różni od totalitaryzmu. O braku miejsca dla Boga mówił też w Kielcach bp Kazimierz Ryczan. - Niektóre partie z oburzeniem stwierdzają, że za pieniądze państwowe uczy się religii w szkołach. Nie rozumiem, dlaczego za podatki społeczeństwa wierzącego ma być głoszona ideologia niewiary, propaganda zgorszenia, a może kłamstwo? - dziwił się biskup. Uczestnicy kieleckiej procesji dzielili się chlebem, który znajdował się na ołtarzach podczas czytania Ewangelii. Nie potrzebujemy "Aurory" Przeciw propozycji liberalizacji ustawy antyaborcyjnej zaprotestował w Lublinie abp Józef Życiński. Pomysłodawców projektu określił jako "wyizolowane grupy żyjące w świecie własnych iluzji i sądzące, że dla Polaków najważniejszym zadaniem jest to, by prościej i łatwiej zabijać poczęte życie". - Protestujemy kategorycznie przeciwko takiej postawie, która ubliża polskim kobietom i matkom - zaznaczył. Słowa te zebrani przyjęli oklaskami. Metropolita odniósł się też do planowanego przybycia statku aborcyjnego "Aurora", którego nazwa kojarzy się z rewolucją bolszewicką w 1917 r. - Nie potrzebujemy takiej "Aurory" - stwierdził abp Życiński. Zauważył też, że tego typu wydarzenia mogą rodzić gorycz w stosunku do Europy, ale taka postawa byłaby niesprawiedliwym uogólnieniem. - Jednej niewielkiej grupki działaczek nie wolno utożsamiać z Zachodem - mówił. Rozmnóżmy serce dla drugiego człowieka Biskupi wzywali również wiernych do spełniania uczynków miłosierdzia. - Nie mówmy - nie mam czasu. Jezus też nie miał chleba, ale go rozmnożył. Rozmnóżmy czas i serce dla drugiego człowieka - dla swojego dziecka, które ma rodziców, a czasami jest samotną sierotą, dla starszych rodziców. Darując czas, darujesz serce, darujesz człowieczeństwo - tłumaczył w bp Kazimierz Ryczan. We Wrocławiu kard. Henryk Gulbinowicz przypomniał, że chrześcijaństwo przez wiele lat prześladowań przetrwało między innymi dlatego, że ludzie potrafili ze swoich serc uczynić prawdziwe tabernakulum. - Umiejmy darzyć innych ludzi dobrym słowem, uśmiechem, gotowością do dzielenie się z innymi. Musimy sprostać temu zadaniu jeżeli chcemy, aby otaczający nas świat był piękny i bezpieczny - dodał metropolita wrocławski. Bp Wiktor Skworc w Tarnowie apelował o miłosierną miłość okazywaną bliźnim. W przyjmujących słowach wyraził uznanie i wdzięczność wszystkim, którzy przykładem swojego życia tworzą klimat odpowiedzialności moralnej spiesząc z pomocą biednym, bezrobotnym, rodzinom wielodzietnym. - Wasze miłosierdzie i miłość z pewnością uchroniły wielu ludzi przed rozpaczą - przyznał hierarcha. Konieczne jest oczyszczenie serc Bp Skworc stwierdził, że konieczne jest oczyszczenie serc i życie wolą wypełniania słów Boga. Tylko wtedy zabłyśnie nowa nadzieja, dla świata, Europy, Polski, rodziny. Inaczej nadal wszechobecna będzie korupcja, prywata, partyjny interes i pogoń za zyskiem. Kaznodzieja ubolewał, że w przeszłości Polacy wiele razy ponawiali przyrzeczenia chrzcielne, Jasnogórskie Śluby Narodu, a potem żyli daleko od Boga: deklarowana wiara i praktyka życia rozchodziły się. Eucharystyczny rytm życia W Białymstoku katolickiej procesji towarzyszyło bicie dzwonów prawosławnej katedry. Abp Wojciech Ziemba podkreślił, że Chrystus obecny w Eucharystii towarzyszy człowiekowi przez całe życie wyznaczając eucharystyczny rytm jego dni. - Zbliża się czas wakacji, urlopów, bliższych czy dalszych wyjazdów. Utrzymajmy ten eucharystyczny rytm naszego życia - wezwał abp Ziemba. Z kolei w Radomiu bp Zygmunt Zimowski zachęcał wiernych do częstego przystępowania do Komunii św., zaś w Ełku bp Jerzy Mazur - do świętowania niedzieli i adoracji Najświętszego Sakramentu. - Eucharystii bardziej potrzebują grzesznicy niż święci, tak jak lekarstwo jest niezbędne chorym, a nie zdrowym. Gdy zapytano Napoleona jakie jest najważniejsze wydarzenie w jego życiu, odpowiedział, że nie wielkie zwycięskie bitwy, ale pierwsze przyjęcie Komunii św. Szkoda, że wielki wódz nie zawsze postępował zgodnie z wymogami Chrystusa - dodał ordynariusz ełcki. W Katowicach uroczystości Bożego Ciała w Katowicach przebiegały pod znakiem 20. rocznicy pobytu Jana Pawła II w tym mieście. W katedrze ustawiono tron, na który Papież zasiadł w tej świątyni 20 lat temu. W Górnośląskim Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Reptach Śląskich w procesji wzięło udział ponad 300 osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Procesja Bożego Ciała odbywa się tam od pięciu lat i uczestniczą w niej chorzy z całej diecezji gliwickiej. W Ostrowie Wielkopolskim zgodnie z tradycją mieszkańcy ponowili na zakończenie procesji akt oddania miasta Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Natomiast w Świnoujściu odbyła się procesja żołnierzy i rodzin wojskowych z 8 flotylli Obrony Wybrzeża.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona