O kard. Hlondzie 55 lat później

Dlaczego Papież nadał, a następnie odebrał Prymasowi Polski "nadzwyczajne pełnomocnictwa", dlaczego powstało Towarzystwo Chrystusowe, jakim człowiekiem był kard. August Hlond - można było dowiedzieć się podczas sesji naukowej zorganizowanej w 55. rocznicę jego śmierci.

Przełożony generalny Towarzystwa Chrystusowego omówił także rozpoczęty w roku 1992 proces beatyfikacyjny kard. Hlonda. - Żywa pamięć i powszechne przekonanie o świętości Sługi Bożego wśród wiernych znalazło swój wyraz i udokumentowanie w odpowiedziach na ankietę przeprowadzoną przez abp. Antoniego Baraniaka w 1968 r. - mówił ks. Winnicki. Jednak dopiero zaistnienie cudu, który może być przypisany wstawiennictwu Sługi Bożego i który posiadałby akceptację Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych oraz uznanie ze strony papieża, otwiera drogę do bliskiej beatyfikacji. Takie "szczególne wydarzenia" mają miejsce przynajmniej raz w roku, ale nie spełniają one wszystkich warunków, by uznać je za cudowne. - Zatem czekamy na cud - zakończył ks. Winnicki. Dyskusję na zakończenie sesji poprowadził ks. prof. Henryk Skorowski. Najwięcej pytań postawiono ks. prof. Stanisławowi Wilkowi. - Jakie są relacje o kardynale w Archiwach Watykańskich? - pytał ks. prof. dr hab. Janusz Zbudniewek z UKSW. Prorektor KUL potwierdził, iż znajduje się tam wiele skarg na kardynała jako ówczesnego biskupa katowickiego, iż jakoby zaniedbuje on opiekę duszpasterską nad niemieckimi katolikami. Jednak - jego zdaniem - wyciągane fragmenty kazań często były tendencyjnie fabrykowanymi dowodami. Ks. Wilk przytoczył także fragment listu prałata Rafaela Forni, audytora nuncjatury z Pragi, który informował Stolicę Apostolską o "tragicznych skutkach działalności kard. Hlonda i mianowanych przez niego administratorów" w 1945 r. Wśród tych skutków prałat wymieniał rzekomy brak zainteresowania ze strony kardynała ludnością niemiecką, jak również odsuwanie od duszpasterstwa kapłanów niemieckiego pochodzenia. Jak podkreślił ks. prof. Wilk, działalność Sługi Bożego w znacznym stopniu przyczyniła się do ugruntowania państwowości i struktur kościelnych na Ziemiach Odzyskanych, a zarzuty pod adresem kardynała były raczej wyrazem braku zrozumienia celowości jego działań. Organizatorami sesji byli: Katolicka Agencja Informacyjna, Sekretariat Konferencji Episkopatu Polski, księża chrystusowcy i ojcowie salezjanie.


Kard. August Hlond żył w latach 1881-1948. Pochodził spod Mysłowic. Był salezjaninem, święcenia otrzymał w 1905 r. Był inspektorem prowincji salezjańskiej obejmującej Austrię, Węgry i Bawarię gdy został w 1922 r. mianowany administratorem apostolskim Górnego Śląska, a trzy lata później pierwszym biskupem nowo utworzonej diecezji śląskiej. Sakrę biskupią otrzymał 6 stycznia 1926 r. Już kilka miesięcy później był arcybiskupem gnieźnieńskim i poznańskim oraz prymasem Polski, a od 1927 r. kardynałem. Zorganizował m.in. opiekę duszpasterską nad rodakami na obczyźnie, zakładając Towarzystwo Chrystusowe. Powołał Radę Społeczną przy Prymasie Polski, a w 1936 r. zwołał na Jasnej Górze I Synod Plenarny Kościoła w Polsce. II wojnę światową spędził za granicą, opiekując się polskimi uchodźcami i żołnierzami, a także informując Stolicę Apostolską o sytuacji w okupowanej Polsce. Po powrocie do kraju w 1945 r. zorganizował polską administrację kościelną na Ziemiach Odzyskanych, które zwizytował w latach 1947-48, już jako arcybiskup gnieźnieński i warszawski (od 1946 r.). Zmarł niespodziewanie 22 października 1948 r. Został pochowany w ruinach odbudowywanej katedry warszawskiej. W 1992 r. rozpoczął się w Warszawie proces beatyfikacyjny kard. Hlonda.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12°C Sobota
noc
9°C Sobota
rano
17°C Sobota
dzień
17°C Sobota
wieczór
wiecej »