Świat bez wolności religii

KAI

publikacja 21.12.2003 08:32

Kraje azjatyckie i Bliskiego Wschodu znalazły się po raz kolejny wśród tych, które najbardziej ograniczają wolność religijną. Informuje o tym doroczny raport Departamentu Stanu, oparty na doniesieniach amerykańskich placówek dyplomatycznych w ponad 190 krajach świata.

Dokument wyraża zaniepokojenie sytuacją m.in. w Chinach, Wietnamie, Arabii Saudyjskiej. Zwraca uwagę na dyskryminację jakiej doświadczają w Izraelu wyznawcy innych religii niż judaizm. "Miliony ludzi żyją w warunkach reżymów totalitarnych lub autorytarnych, które kontrolują wierzenia i praktyki religijne" - stwierdza Międzynarodowy Raport o Wolności Religijnej. Podkreśla, że rządy krajów Azji Środkowej i Wschodniej oraz na Bliskim Wschodzie stosują "wielkie ograniczenia w zakresie wolności religijnej przez wąskie określanie tego, jakie praktyki religijne są do przyjęcia i oficjalnie uznane". W wielu krajach wymagania związane z rejestracji organizacji wyznaniowych prowadzą nieraz do nadużyć i dyskryminacji wobec mniejszości religijnych. Raport zwraca również uwagę na "niepokojący wzrost antysemityzmu w wielu krajach europejskich". Według dokumentu amerykańskiego, Chiny nadal prowadzą politykę nękania niezarejestrowanych grup religijnych, a przywódcy podziemnych wspólnot katolickich i protestanckich w tym kraju są zatrzymywani, aresztowani i skazywani na kary więzienia. "Podziemne grupy religijne doświadczają różnego rodzaju upokorzeń i prześladowań ze strony czynników oficjalnych, a członkowie niektórych niezarejestrowanych wspólnot są przedmiotem ograniczeń, prowadzących niekiedy do zastraszeń, nękania i zatrzymywania" - napisali autorzy raportu. Dokument podkreśla, że "wolność religijna w ogóle nie istnieje" w Arabii Saudyjskiej, która nadal wzmacnia "silnie konserwatywną wersję islamu sunnickiego i nie dopuszcza do publicznego praktykowania innych odmian islamu i religii niemuzułmańskich". Raport zwraca uwagę na "częste przypadki stosowania przez opłacanych przez rząd kaznodziejów w meczetach gwałtownego słownictwa antyżydowskiego i antychrześcijańskiego". Niemuzułmanom grożą aresztowanie, uwięzienie, chłosta, wydalenie z kraju a czasami nawet przemoc fizyczna - czytamy w dokumencie. W Iraku grupy religijne, które nie udzielały pełnego poparcia politycznego i społecznego Saddamowi Husajnowi, były surowo prześladowane a tamtejszy rząd "próbował podważać tożsamość mniejszości chrześcijańskiej" - głosi dalej raport Departamentu Stanu. Również w Iranie członkowie mniejszości religijnych spotykają się z różnymi przejawami oficjalnie usankcjonowanej dyskryminacji, łącznie z zastraszaniem, dręczeniem i więzieniem. Rząd tego kraju nasila ustawodawstwo zakazujące grupom chrześcijańskim prozelityzmu i stosuje prawa religijne "tłumiące wolność wypowiedzi". Z kolei władze Pakistanu zawiodły, zdaniem raportu, oczekiwania na ochronę praw mniejszości religijnych. Dyskryminacyjne ustawodawstwo religijne stworzyło "atmosferę nietolerancji religijnej", prowadzącą do przemocy wobec chrześcijan i mniejszościowych grup muzułmańskich. Kolejnym krajem, w którym "nie istnieje prawdziwa wolność religijna" jest - według badaczy amerykańskich - Korea Północna, której rząd zakazał jakiejkolwiek działalności grup religijnych nie kontrolowanych przez władze. Dokument stwierdza, że nadal napływają nie potwierdzone przez inne źródła wiadomości o egzekucjach, torturach i więzieniu duchownych w tym kraju. "Mimo trudności z potwierdzeniem tych zdarzeń, zbiorowa waga tych doniesień nadaje im dużą wiarygodność" - napisali autorzy dokumentu. Dla USA Korea Północna była "krajem szczególnego zatroskania" w 2003 r. Przypadki zatrzymań i bicia ludzi wierzących odnotowano również w Wietnamie, zwłaszcza w górskich jego regionach, zamieszkanych przez mniejszości etniczne. "Rząd nadal stosował poważne restrykcje" wobec nie uznanych przez siebie grup religijnych. Do ataków na mniejszości religijne dochodziło też w Indiach, a brak karania sprawców takich czynów może być sygnałem dla ekstremistów hinduskich, że "tego rodzaju przemoc może być stosowana bezkarnie". Inne kraje, cytowane w raporcie amerykańskim, to byłe sowieckie republiki środkowoazjatyckie, które wprowadzają różne ograniczenia i są otwarcie wrogie wobec mniejszości wyznaniowych i wyznań nie zatwierdzonych. Raport wspomina też o Izraelu, że jego ustawodawstwo dyskryminuje niektóre religie, szczególnie szkoły na terenach arabskich i parafialne, które otrzymują znacznie niższe dotacje niż placówki żydowskie. Ponadto nie-Żydzi doświadczają różnych przejawów dyskryminacji w dostępie do oświaty, zatrudnienia, zamieszkania i do usług społecznych.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona