Radom wymięka?

Trybuna/a.

publikacja 28.08.2004 06:09

W poniedziałek radni z Radomia mają głosować nad uchyleniem wprowadzonego od 15 sierpnia ograniczenia handlu w niedzielę oraz nadaniem Janowi Pawłowi II tytułu honorowego obywatela miasta - przypomina Trybuna.

W tekście zatytułowanym "Radom wymięka" gazeta pisze: To podobno nie zbieg okoliczności, lecz celowy zabieg zwolenników utrzymania ograniczeń. Miejscowy biskup, który ponad 20 lat spędził w Watykanie, przekonuje, że Jan Paweł II jest przeciwnikiem handlu w niedziele. Radni z Radomia są wyraźnie skonsternowani. - Tak dużej fali krytyki nie spodziewali się nawet pomysłodawcy projektu - twierdzi Bohdan Karaś, radny z SLD. Radni z Sojuszu przeprowadzili konsultacje wśród konsumentów, właścicieli supermarketów i małych, osiedlowych sklepików. Wynika z nich, że radomianie uchwały ograniczającej handel nie chcieli i nie chcą. - 80 proc. ludzi, do których dotarłem, było przeciw. Nawet paniom pracującym w marketach, o których długo i szeroko mówiono, pomysł się nie podobał - opowiada Karaś. - W dniu wprowadzenia uchwały w życie, tj. 15 sierpnia, Radom był w szoku. Nagle okazało się, że miasto jest martwe. Wielu handlowcom nie opłacało się otwierać sklepów tylko na trzy godziny. I tak nigdzie nie można było kupić papierosów - wszystkie kioski były zamknięte. Dzieci nie mogły kupić słodyczy, ani lodów. Poza tym 15 sierpnia, czyli w dniu Wojska Polskiego, nie można było kupić kwiatów, bo kwiaciarni także nie otwarto - dodaje radny. Dlatego SLD zgłosił swój projekt. Podobny wpłynął od prezydenta Radomia. Argumenty nie trafiają do Tadeusza Pyrciocha, wiceprzewodniczącego radomskiej rady miejskiej, jednego z propagatorów pomysłu. Pyrcioch przyznaje, że początkowo miał wątpliwości do słuszności uchwały, ale minęły, gdy o radomskim precedensie zrobiło się głośno. - Chodziło mi o wywołanie ogólnopolskiej dyskusji i udało się - mówi. - Gdyby pan Pyrcioch łaskawie poczytał np. komentarze internautów, to być może zrozumiałby, że nie o taką promocję miasta radni Radomia powinni zabiegać. Wolałbym, żebyśmy zasłynęli jakimś mądrym rozwiązaniem - wtrąca Karaś. Pyrcioch zapowiada jednak, że będzie namawiał prezydenta, aby wycofał projekt. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się na poniedziałkowym posiedzeniu rady miejskiej. Żaden z radnych nie jest jednak pewien wyników. - Przypuszczam, że ci, którzy głosowali "za", zdania nie zmienią. Jeśli by tak było, zostaliby posądzeni o uleganie mobbingowi lub wręcz o korupcję. Nie jest przecież możliwe, żeby po dwóch tygodniach od wprowadzenia przepisu w życie można było ocenić, czy spełnił on swoją rolę. Aż tak szybko wątpliwości pojawić się nie mogą. Nie siedzę jednak w głowie każdego radnego, dlatego jaki będzie finał sprawy - nie wiem - mówi Pyrcioch. - Mam nadzieję, że zwycięży rozsądek - dodaje Karaś. Pomysłodawcy znaleźli się między młotem a kowadłem. Z jednej strony, opinia publiczna i właściciele wielkich sieci handlowych, którzy zainwestowali w mieście ok. 400 mln zł, domagają się uchylenia uchwały. Z drugiej, ksiądz biskup Zimowski nalega, aby nie ulegać presji. - Dlatego pan Pyrcioch na poniedziałkową sesję wprowadził uchwałę nadającą Janowi Pawłowi II honorowe obywatelstwo. Dzięki temu zabiegowi projekt ten sąsiaduje z projektem o ograniczeniu handlu w niedzielę. A biskup diecezji radomskiej Zygmunt Zimowski grzmi z ambony, że papież na pewno handlu w niedziele sobie nie życzy - opowiada Karaś.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona