Pilne działania na rzecz oczyszczenia swych szeregów z księży, którym zarzuca się korupcję i kontakty z mafią, zamierza podjąć prawosławny Kościół Grecji.
Zapewniono o tym w komunikacie, ogłoszonym po nadzwyczajnym posiedzeniu Świętego Synodu 3 lutego. Zebrał się on wkrótce po ujawnieniu przez miejscowe środki przekazu ścisłych związków kilku wyższych duchownych greckich ze światem przestępczym, zwłaszcza z handlarzami narkotyków. "Święty Synod zdaje sobie sprawę z powagi obecnej sytuacji i ubolewa z powodu postaw niektórych kapłanów Kościoła" - stwierdza komunikat, ogłoszony po obradach Synodu. Jednocześnie zapewniono w nim, że "greckie duchowieństwo i świeccy wyjaśnią, gdzie tkwi prawda, Kościół zaś pozostanie nadal siłą i ostoją duchową narodu". W wyniku śledztwa, podjętego przez dziennikarzy jednego z miejscowych kanałów telewizyjnych, ujawniono przestępcze działania pracowników sądownictwa, którzy za duże pieniądze pomagali w wychodzeniu na wolność przestępcom, szczególnie handlarzom narkotyków. Okazało się, że ze skorumpowanymi urzędnikami ściśle był związany archimandryta Jakub (Josakis). Sąd wysunął szereg oskarżeń pod jego adresem i wydał nakaz aresztowania go. Jak na razie duchowny ten ukrywa się w Atenach, ale za pośrednictwem mediów oświadczył, że zjawi się na proces. Według mediów greckich, archimandryta był z kolei powiązany z wieloma biskupami Kościoła Grecji i należał do najbardziej wpływowych ludzi w strukturach kościelnych. Jednocześnie w związku ze sprawą zakonnika, na światło dzienne wypłynęło szereg innych nieprzyjemnych zjawisk, dotyczących niektórych hierarchów. Były metropolita jednej z eparchii (diecezji) oskarżył przed kamerami telewizyjnymi swego następcę na katedrze biskupiej o to, że zatrzymała go ponoć policja w klubie nocnym za handel narkotykami. Synod Kościoła Grecji zobowiązał metropolitę Attyki Pantelejmona, aby w ciągu doby zakazał posługi duchownej archimandrycie Jakubowi, który pozostaje w jego jurysdykcji. Sam metropolita, przeciw któremu również wysunięto poważne zarzuty, był przesłuchiwany przez Synod 4 bm. i wkrótce ma zapaść decyzja, czy zostanie on odsunięty od kierowania eparchią. Inny hierarcha, także oskarżony o różne nadużycia - metropolita salonicki Teoklit zobowiązał się do przedstawienia Synodowi wyjaśnienia na piśmie najpóźniej do 8 lutego. Zależnie od wyników dochodzenia obaj metropolici mogą zostać pozbawieni swych godności kościelnych.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.