Intelektualiści polscy o Komunii św. na rękę: Nie rozumiemy tej decyzji

a.

publikacja 11.02.2005 05:36

Nazwiska wielu znanych polskich katolików znalazły się pod ogłoszoną wczoraj deklaracją „W sprawie Komunii świętej na rękę". [**Porozmawiaj o tym na FORUM :.**][1] [1]: http://forum.wiara.pl

Pod dokumentem dystansującym się od decyzji Prymasa Polski dopuszczającej udzielanie Komunii świętej na rękę na terenie archidiecezji warszawskiej podpisali się m. in. Wanda Półtawska, Marek Jurek, Jacek Bartyzel, Konrad Szymański, Jan Pospieszalski, Piotr Semka, Jan Żaryn. Publikujemy cały tekst deklaracji. Wytłuszczenia pochodzą od autorów deklaracji:

W sprawie Komunii świętej na rękę

W październiku ubiegłego roku pojawiła się wiadomość o tym, że Konferencja Episkopatu Polski rozważa wprowadzenie udzielania Komunii świętej na rękę (obok dotychczasowej praktyki udzielania Jej bezpośrednio do ust). W chwili obecnej wiadomo, że sprawa ta przechodzi z fazy dyskusji do fazy decyzyjnej. Wskazuje na to również opublikowana niedawno decyzja Księdza Prymasa o wprowadzeniu nowego sposobu udzielania Komunii na terenie Archidiecezji Warszawskiej. Jesteśmy jedynie zwykłymi wiernymi Kościoła katolickiego – i nie do nas należy sąd o decyzjach naszych Pasterzy, gdy działają w granicach swej władzy. Po namyśle i nie bez bojaźni Bożej decydujemy się natomiast zabrać głos, aby zwrócić uwagę na następujące fakty: 1. Nie istnieje żaden dokument Stolicy Apostolskiej, który pochwalałby praktykę Komunii na rękę i zachęcałby do jej rozszerzania lub traktował ją jako element życia liturgicznego równorzędny z formą tradycyjną. Wprowadzenie Komunii na rękę w Polsce nie może być przedstawiane jako dostosowanie do normy obowiązującej w Kościele powszechnym. 2. Zamiast zachęt czy pochwał w nauczaniu Kościoła powszechnego obecne są poważne zastrzeżenia względem Komunii na rękę – nie drugorzędne, lecz dotyczące samej istoty wiary i religii. Kościół ostrzegał od samego początku, że jej wprowadzenie może zrodzić „mniejszy szacunek dla Najświętszego Sakramentu Ołtarza, profanację tegoż sakramentu, naruszenie prawdziwej doktryny” (instrukcja Kongregacji Kultu Bożego Memoriale Domini z 1969 r.). 3. Po kilku latach od usankcjonowania nowej praktyki komunijnej w niektórych krajach zachodnioeuropejskich Ojciec święty Jan Paweł II diagnozował sytuację w sposób następujący: „W niektórych krajach przyjęła się praktyka Komunii świętej na rękę. Praktykę taką postulowały poszczególne Konferencje Episkopatów i na ich wniosek zyskała ona zatwierdzenie Stolicy Apostolskiej. Dały się jednak słyszeć głosy o rażących wypadkach nieposzanowania Najświętszych Postaci, co bardzo obciąża nie tylko osoby bezpośrednio winne takiego postępowania, ale również Pasterzy Kościoła, którzy jakby mniej czuwali nad zachowaniem się wiernych względem Eucharystii” (papież Jan Paweł II, list Dominicae caenae z 1980 r.). Możemy więc dziś stwierdzić z pewnością, że zagrożenia wymienione w dokumencie Stolicy Apostolskiej z 1969 roku okazały się jak najbardziej uzasadnione: tam, gdzie wprowadzono zwyczaj podawania Ciała Pańskiego do rąk, powstała dodatkowa okazja do grzechu przeciw Chrystusowi w Eucharystii. 4. Jedynym wyrażonym oficjalnie motywem Stolicy Apostolskiej przy udzielaniu zgody na wprowadzenie przez poszczególne krajowe Konferencje Episkopatu Komunii na rękę jest do dziś pragnienie zażegnania kryzysu, jeżeli „rozdawanie Komunii świętej na rękę rozwinęło się już w jakimś miejscu” w sposób nielegalny, na fali „trudnej sytuacji” po zakończeniu Soboru Watykańskiego II (por. Memoriale Domini). Jest jasne, że w Polsce z niczym takim nie mieliśmy, na szczęście, do czynienia. Praktyka Komunii na rękę nie zaistniała w Polsce nigdy – ani przed wiekami, ani w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat.
Więcej na następnej stronie
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 3 Następna strona Ostatnia strona