Trzy osoby zginęły, a sześć zostało rannych, w tym trzy ciężko, gdy w niedzielę wieczorem w czasie procesji w mieście Portici, niedaleko Neapolu, zarwał się balkon - poinformowały w poniedziałek służby ratownicze.
Ofiary śmiertelne to dwie kobiety, 67-letnia i 65-letnia, oraz 65-letni mężczyzna; grupa stała pod balkonem znajdującym się na pierwszym piętrze starego budynku. Balkon zarwał się w niedzielę ok. godz. 21. Ogromny huk sprawił, że wybuchła panika, ponieważ ludzie sądzili, że doszło do strzelaniny.
Procesja ku czci patrona miasta, w czasie której grupa wiernych niesie na ramionach figurę św. Cyrusa, zgromadziła ok. 25 tys. uczestników. Portici liczy ok. 60 tys. mieszkańców.
W procesji uczestniczył arcybiskup Neapolu kardynał Crescenzio Sepe, który natychmiast udał się na miejsce tragedii.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.