Muzułmanie niezdecydowani, czy przyjmują wyjaśnienia Papieża

PAP/a.

publikacja 17.09.2006 17:22

Wpływowe egipskie Bractwo Muzułmańskie uznało za "wystarczające" wyjaśnienia papieża Benedykta XVI ws. jego uwag na temat islamu, wygłoszonych we wtorek w Ratyzbonie. Później jednak zmieniło zdanie.

W sobotę to samo Bractwo żądało "osobistych przeprosin" papieża, zarzucając Benedyktowi XVI, że "dopuścił się poważnego błędu" wobec islamu. Bezpośrednio po niedzielnym wystąpieniu papieża w Castel Gandolfo, Mohammed Habib, jeden z liderów egipskiego Bractwa - opozycyjnego islamskiego ugrupowania w Egipcie - powiedział agencji Reutera, że organizacja uznaje słowa papieskie za "wystarczające przeprosiny, mimo że (Bractwo) chciało, by papież przedstawił swoją opinię na temat islamu i wizję tej religii". Kilka godzin później Bratctwo uznało, że przeprosiny papieża za uwagi na temat islamu nie są wystarczające i zaapelowało o "wyraźnie przeprosiny". Apelując o przeprosiny, Habib powiedział: "Dlaczego to (cytat z dawnego tekstu) wybrał, jeśli to nie odzwierciedla jego opinii?". "Jeśli to nie wyraża jego opinii, to pozwólmy, by nam powiedział, jaki jest jego punkt widzenia" - dodał Habib. Benedykt XVI powiedział w niedzielę, że jest bardzo zasmucony z powodu reakcji na fragmenty jego przemówienia na temat islamu. Stanowczo podkreślił, że przytoczył słowa ze średniowiecznego tekstu, który w żadnym razie nie odzwierciedla jego myśli.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona