Rosja: Cywilizacja prawosławna jest lepsza od demokracji

Komentarzy: 1

KAI/J

publikacja 20.08.2007 21:27

Cywilizacja prawosławna ma co przeciwstawić demokracji zachodniej, której ostateczny upadek jest coraz bliższy - uważa wiceprzewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego (OWCS) ks. protojerej Wsiewołod Czaplin.

Jego zdaniem wzorem jest tu "soborowy ideał jedności Kościoła, narodu i władzy", przy czym duchowny dostrzega już oznaki wcielania w życie tych zasad we współczesnym społeczeństwie rosyjskim. Ks. Czaplin przedstawił swe poglądy w referacie "Ideał jedności jako przesłanie chrześcijańskie dla współczesnego społeczeństwa" na konferencji międzynarodowej zorganizowanej w Moskwie przez tamtejszy Prawosławno-Chrześcijański Instytut św. Filareta. Według mówcy, w umacnianiu ideałów chrześcijańskich ważne miejsce mają nie tylko duchowni, ale także miliony świeckich, których życie poza świątynią winno się stać "częścią misji chrześcijańskiej", gdy pracują, stykają się z innymi ludźmi, uczestniczą w kierowaniu państwem itp. "Ideały jedności stanowią jedną z części składowych naszego chrześcijańskiego świadectwa na tym świecie" - podkreślił autor referatu. Zwrócił uwagę, że uważane dzisiaj za normę i motor postępu różne formy konfliktów, podział władzy, walka partyjna, konkurencja w różnych dziedzinach życia itp. "nie są najwyższymi osiągnięciami społeczności ludzkiej, ale przejawami choroby duchowej". Innymi jej oznakami są - według niego - również poprawność polityczna, wielopartyjność, dzielenie władzy, sterowane konflikty, czyli "to wszystko, z czego tak dumny jest dzisiejszy system polityczny". Już samo istnienie demokracji pluralistycznej jest bezpośrednim skutkiem grzechu, a uznanie tych ideałów oznacza "odejście od jedności, której ideał tkwi w Piśmie Świętym" - oświadczył ks. Czaplin. Naród nasz nie przyjmie paradygmatu demokratycznego, gdyż "jedną z cech charakterystycznych naszego narodu, które zachowały się jeszcze z dawnych czasów, jest dążenie do jedności wraz z odrzuceniem konfliktu interesów" - mówił dalej. Nie wyolbrzymiając skuteczności wychowania prawosławnego w Rosji przedrewolucyjnej, mówca wyjaśnił, że "stały udział w nabożeństwach i katechizacja wraz ze swoistą atmosferą «audio-wizualną» w cerkwi stale zaszczepiały prawdy ewangeliczne, uczyły naród strzeżenia jedności i odrzucenia podziałów". Ks. protojerej podkreślił, że mówi o ideale, który "wynika bezpośrednio z Nowego Testamentu", tzn. o społecznym ideale "jednolitego organizmu soborowego". "Właśnie dlatego Kościół nasz stawia pokój i jedność ponad różnicami politycznymi, narodowymi i społecznymi. Obce jest mu włączanie się w potyczki parlamentarne i sądowe czy hałaśliwe akcje propagandowe i reklamowe" - dodał referent. "Ideał ludowego ciała soborowego" dotyczy nie tylko odległej przeszłości czy przyszłości eschatologicznej - mówił dalej. Odrzucił przy tym "złudzenie przywrócenia monarchii", ostrzegając przed niebezpieczeństwami tego rodzaju projektów, za którymi mogą się ukrywać jedynie ambicje różnych politykierów. Przykładami rzeczywistego "przechodzenia od rywalizacji do soborowości" we współczesnym życiu politycznym Rosji są obie izby parlament jako "miejsce harmonizacji interesów, a nie ich ścierania się" i utworzenie Izby Społecznej, która ma dążyć do wypracowywania konsensusu - powiedział ks. protojerej. "Już dzisiaj świeccy prawosławni głoszą ideały jedności za pośrednictwem swych zachowań na płaszczyźnie politycznej i gospodarczej, odrzucenia skrajności walki, przez budowanie wzorców politycznych i gospodarczych na gruncie umów" - dodał. Na zakończenie wiceprzewodniczący OWCS wyraził przekonanie, że zwolennicy zachodniego modelu politycznego nie mają co przeciwstawić "ideałowi soborowości" poza "względnym dobrobytem materialnym", przy czym jego źródła gwałtownie "wyczerpują się". Zmusza to świat do szukania nowych dróg rozwoju cywilizacji, a "my jako cywilizacja prawosławna mamy coś do powiedzenia otaczającemu nas światu" - stwierdził ks. Czaplin.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona