Dalajlama z referendum

Komentarzy: 1

Dziennik/a.

publikacja 29.11.2007 06:04

Duchowy przywódca Tybetań-czyków Dalajlama powiedział, że o wyborze jego następcy może zdecydować referendum - podał Dziennik.

Pozwoliłoby to uniknąć sytuacji, że po śmierci obecnego XIV Dalajlamy Pekin znajdzie jego reinkarnację, przypieczętowując swą kontrolę nad Tybetem. Od 1959 roku Dalajlama żyje na wygnaniu w Indiach. Jest symbolem walki Tybetu z chińską okupacją. W proponowanym przez niego referendum wyznawcy tybetańskiego buddy-zmu mieliby zdecydować, czy instytucja dalajlamy jest nadal potrzebna. Jeśli tak, to następcą duchowego przywódcy mógłby zostać Tybetańczyk żyjący poza terytorium Chin. XIV Dalajlama - dziś 72-letni - mógłby sam go wyznaczyć przed śmiercią. Pekin uznał tę zapowiedź za "bezczelne pogwałcenie praktyki religijnej i historycznej procedury".

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona