Dzieciobójstwa za pośrednictwem internetu

Komentarzy: 1

Nasz Dziennik/a.

publikacja 22.01.2008 05:12

Strony internetowe, holenderska i duńska, dostępne w języku polskim, pośredniczą w dostarczaniu Polakom środków do farmakologicznej aborcji - alarmuje Nasz Dziennik.

"Witam, mam do sprzedaży RU-486, wtajemniczeni wiedzą o co chodzi. Posiadam na nie certyfikat oryginalności z Berlina, ponieważ stamtąd właśnie pochodzą! Zainteresowanych proszę o kontakt na maila", "Mam do sprzedania pigułki RU-486 przywiezione z Holandii. Tabletki działają do 9. tygodnia ciąży". Taką informację wraz z instruktażem, jak oszukiwać lekarzy w przypadku powikłań po zażyciu sprowadzonej np. z Indii pigułki, można znaleźć w internecie. Poza forami dyskusyjnymi funkcjonują także portale internetowe oferujące wszelkie informacje na temat możliwości dokonania aborcji przy pomocy niedopuszczonej do obrotu w Polsce RU-486 oraz misoprostolu. Koszt "usługi" - 70 euro. Propagowanie działań łamiących prawo jest przestępstwem. Dlaczego więc polskie organa ścigania nie zamknęły strony podżegającej do popełnienia czynu zabronionego? "Czy jesteś w niechcianej ciąży? Kliknij tutaj. Serwis ten wspiera kobiety na całym świecie w uzyskiwaniu dostępu do bezpiecznej medycznej aborcji". Przezornie umieszczono też klauzulę: "Jeżeli znajdujesz się w miejscu publicznym, kliknij tutaj na stronę dyskretnie zaprojektowaną". Strona pełni wyłącznie funkcję referencyjną (pośredniczącą), która polega na przekazaniu Twoich informacji oraz prośby o aborcję medyczną do uprawnionego lekarza. Lekarz może zapewnić aborcję po konsultacji, która odbywa się on-line. Aby umożliwić lekarzowi decyzję o zezwoleniu na aborcję bez ryzyka, bardzo ważne jest, abyś podała prawdziwe i pełne informacje. Pominięcie jakichkolwiek wymaganych informacji może zaszkodzić Twojemu zdrowiu". Doniesieniami o nielegalnej dystrybucji RU-486 oraz działalnością strony internetowej, podżegającej do łamania prawa, zainteresowała się już prokuratura. - Potraktowałam te informacje jako zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Sporządziłam notatkę z naszej rozmowy i przekazałam do sprawdzenia. Sprawie nadano bieg, ale to nie znaczy, że jest już wszczęte śledztwo: na razie będą prowadzone czynności sprawdzające - zapewniła nas prokurator Ewa Piotrowska, rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej. Sprawą zajmie się również Komenda Główna Policji. - Generalnie policja walczy ze wszystkimi próbami dystrybucji leków, które są przeznaczone wyłącznie do obrotu aptecznego. Z tego, co udało mi się dowiedzieć w naszym biurze kryminalnym, to RU-486 nie ma wśród tych leków, które zostały zabezpieczone podczas przeszukań i wszelkiego rodzaju akcji policyjnych - mówi podkomisarz Robert Horosz z Wydziału Prasowego Komendy Głównej Policji. Funkcjonariusze zbadają również legalność treści propagowanych w omawianym serwisie. - Każda informacja tego typu jest sprawdzana - dodaje Horosz.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 4 Następna strona Ostatnia strona