Recepta na pogłębienie kryzysu

Zmniejszająca się liczba małżeństw oraz umożliwienie adopcji dzieci parom homoseksualnym jako element postępu, migracja i towarzyszące jej przywileje socjalne nie tylko dla pracowników, lecz również osób im towarzyszących to - zdaniem unijnych liberałów - panaceum na trudną sytuację na rynku pracy - zwraca uwagę Nasz Dziennik.

Sytuacja demograficzna Europy wymaga dokładnie odwrotnych działań, to znaczy poparcia dla tradycyjnych rodzin, poparcia dla macierzyństwa, kontroli nad procesem imigracji, w szczególności w aspekcie zabezpieczeń socjalnych - ocenił. Dodał, że zaproponowane recepty są samobójcze. - To jest oczywiście pozytywne, że wszyscy już dostrzegli problem demograficzny. Jeszcze dziesięć lat temu uznawano, że jest to problem sztuczny. Dzisiaj wszyscy już widzą, że to jest problem realny, natomiast lewica proponuje nam rozwiązania, które tylko pogłębią kryzys - skonstatował. Niepokojąco brzmią również zapisy o "leczeniu bezpłodności". W punkcie 26 sprawozdawczyni wzywa Komisję "do uwzględnienia delikatnego problemu bezpłodności dotykającego kobiety - tak zamężne, jak i niezamężne, lub pary (sic!); wzywa, by bezpłodność stała się tematem konkretnego zalecenia, tak by wszystkie państwa członkowskie ją uznały i zapewniły leczenie z punktu widzenia medycznego i psychologicznego". W punkcie 27 "zachęca państwa członkowskie do zagwarantowania parom powszechnego dostępu do leczenia bezpłodności oraz metod prokreacji wspomaganej medycznie poprzez podjęcie kroków pozwalających na ograniczenie barier finansowych i innych". Wynika z tego bezsprzecznie, że nie dosyć, iż Castex sugeruje, aby państwo współfinansowało, jeżeli nie finansowało dokonywanie m.in. zapłodnień in vitro, to na dodatek dopuszcza do tego pary homoseksualne. Znamienny w tym względzie jest punkt 24, w którym czytamy: "[sprawozdawczyni] podkreśla, że model rodziny wciąż się zmienia; zwraca się zatem do Komisji i państw członkowskich o zwrócenie szczególnej uwagi na tę okoliczność podczas opracowywania i wdrażania polityk". Indoktrynacja od najmłodszych lat Sprawozdawczyni "przypomina, że usługi socjalne użyteczności publicznej, zwłaszcza w zakresie opieki nad małymi dziećmi, ich zdrowia i edukacji, ułatwiają udział rodziców w rynku pracy i przyczyniają się do zwalczania ubóstwa zwłaszcza w przypadku rodziców samotnie wychowujących dzieci; wyraża przekonanie, że usługi te mają zasadnicze znaczenie, aby Unia sprostała wyzwaniom demograficznym" - czytamy w projekcie. Problem w tym, że wychowywanie dzieci powinno leżeć w gestii rodziców, tymczasem obecna sytuacja na rynku pracy częstokroć zmusza rodziców, aby powierzali swoje pociechy instytucjom wychowawczym. Biorąc pod uwagę nasilającą się tendencję do przerzucania ciężaru odpowiedzialności za kształtowanie młodego człowieka na instytucje państwowe oraz pseudowartości, jakimi często owe dzieci są karmione, można podejrzewać, że sprawozdanie to, w bardziej zawoalowany sposób, niż miało to miejsce w przypadku strategii praw dziecka, sugeruje rozpoczęcie liberalnej indoktrynacji już we wczesnych latach życia. Jest mało prawdopodobne, aby nie wykorzystano tego dla dokonania różnych manipulacji wychowawczych zgodnych z intencjami państwa i nierzadko sprzecznych z intencjami rodziców.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
16°C Środa
dzień
17°C Środa
wieczór
14°C Czwartek
noc
10°C Czwartek
rano
wiecej »