Niemcy: Dobry futbol chyba również cieszy Boga

Brak komentarzy: 0

KAI/a.

publikacja 30.06.2008 19:32

"Dobry futbol chyba również cieszy Boga" - uważa niemiecki arcybiskup i piłkarski kibic Reinhard Marx.

W wywiadzie udzielonym dla niedzielnego wydania monachijskiej „Abendzeitung” arcybiskup Monachium powiedział, że Bóg zapewne cieszy się z dobrej gry i pięknie strzelonych bramek. Natomiast „bóg futbolu” został wynaleziony przez media, które stawiają go zawsze po stronie zwycięzców. "Bóg chrześcijan zawsze stoi po stronie człowieka" - podkreślił abp Marx. Zagorzały kibic Borussii Dortmund przyznał, że sam nigdy nie uprawiał sportów. Oglądając jednak dobre mecze czuje, że gra razem z zawodnikami, „bo inaczej nie miałoby sensu prawdziwe przeżywanie sportowego wydarzenia”. Jednak nawet najlepszy mecz jest dla abp. Marxa „tylko grą”. – Dlatego, przynajmniej gdy chodzi o futbol, są mi obce łzy porażki i zwątpienia, czy też przesadna euforia po odniesionym sukcesie” - powiedział niemiecki hierarcha. Abp Marx wyznał, że jako młody chłopiec nigdy nie zawieszał w swoim pokoju plakatów ze sportowcami, ale raczej wizerunki wielkich świętych, takich jak św. Franciszek z Asyżu czy Matka Teresa z Kalkuty.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona