Szef KAI: Chcemy być pomostem

Brak komentarzy: 0

Gazeta Wyborcza/ jk

publikacja 14.01.2009 14:52

Chcemy być pomostem między Kościołem a światem mediów - mówi o roli KAI w wywiadzie dla Gazety Wyborczej jej szef, Marcin Przeciszewski.

Polska jest jednym z najbardziej katolickich krajów świata, ale tylko 44 proc. Polaków chodzi w niedzielę na mszę. By dotrzeć do tych, którzy nie chodzą, potrzebny jest przekaz medialny, ewangelizacja poprzez media - tłumaczy w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", inspirowanym 15 rocznicą istnienia KAI. Kościół nie może odwrócić się plecami do mediów - twierdzi szef KAI - Byłoby to sprzeczne z misją Kościoła. Media katolickie powinny towarzyszyć człowiekowi, który przeżywa rozterki i chce dyskutować o swojej wspólnocie i istniejących w niej problemach. Ponadto - zauważa - wrogie potraktowanie dziennikarza gwarantuje negatywny artykuł o Kościele. To mechanizm psychologiczny, który w wielu przypadkach decyduje o obrazie Kościoła w mediach. Podkreśla, że agencja stara się relacjonować wydarzenia, także źle świadczące o Kościele i jego członkach zdobyć "maksimum komentarzy", ale stara się też z nich nie robić sensacji. Postępuje w tym zgodnie z zasadą, która wypowiedział w czasie wizyty w KAI kard. Foley, były przewodniczący Papieskiej Rady Środków Publicznego Przekazu: "Jeżeli w waszym serwisie nie wspomnicie o trudnościach w Kościele, media nie będą poważnie traktować dobrych wiadomości, jakie przesyłacie". Szef KAI odpowiada też na pytania o dialog w Kościele. Wskazuje, że różnorodność środowisk katolickich w Polsce, od ludzi związanych ze "Znakiem" po Radio Maryja, przez środowiska związane z nowymi ruchami apostolskimi, to siła, a nie słabość Kościoła. "Kościół w Polsce poprzez wielośrodowiskowość jest o wiele bardziej elastyczny [niż Kościół np. w Irlandii - przyp.]. Widać to na przykładzie powołań kapłańskich [...]. Do połowy lat 90. środowiskiem, z którego wywodziło się większość powołań, była tradycyjna polska wieś. To się załamało, ale w to miejsce mamy powołania z miast, których jest 90 proc." Jakie są zadania katolików? Troska o Polskę, by została wierna Kościołowi, ale też o Europę i jej kształt, do czego wzywał Jan Paweł II. Jednak nie z pozycji "Mesjasza narodów" - od chrześcijan na zachodzie Europy możemy się wiele nauczyć. Tam wprawdzie katolicy są w mniejszości, ale za to wiara wiąże się z radykalnym wyborem życiowym. "My z kolei mamy do ofiarowania Zachodowi pewien wigor religijny i model obecności Kościoła w przestrzeni publicznej." - mówi. Tę ostatnią kwestię szef KAI uściślił nieco w kolejnych odpowiedziach. Model stosunków państwo-Kościół, istniejący w Polsce, jest jego zdaniem "jednym z najciekawszych w Europie", gdyż akceptuje zasadę autonomii sfery kościelnej i politycznej, ale "nie definiuje jej w sposób separacyjny". Na zarzuty, że nie należy oczekiwać, by prawo państwowe miało "imprimatur" odpowiada, że "Kościół nie pretenduje do udzielania imprimatur ustawodawstwu państwowemu", a jedynie apeluje do sumień, gdyż takie jest jego zadanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona