Czy można mieszać różaniec z gospodarką?

Stocznia Gdynia do końca maja zwolni wszystkich pracowników - pięć tysięcy osób. Ich los zależy od tego, czy w czasie kryzysu znajdzie się inwestor, który wykupi majątek firmy i stworzy tam nową stocznię. W firmie rozdawano biuletyn wzywający załogę, by odmawiała różaniec - informuje "Gazeta Wyborcza".

W krótkim wywiadzie z inicjatorem akcji pada pytanie: dlaczego? Czemu ktoś chce "włączać sprawy wiary do biznesu"? - Jestem wierzący, jak wielu moich kolegów. Ta praca ma dla nas wielką wartość, utrzymujemy dzięki niej rodziny. Jeśli stocznia padnie, nasz świat się przewróci - odpowiada Marek Lewandowski. Inicjatorzy proszą, by wysyłać im sms z hasłem "Różaniec" oraz imieniem i nazwiskiem, gdyż chcą wiedzieć, ile osób zaangażuje się w modlitwę. Lista będzie poufna, nie ma też mowy o modlitwie zbiorowej. "To indywidualna sprawa każdego pracownika, może to robić w pracy, w domu, w pociągu albo w autobusie. Chodzi tylko o to, by odmawiał jedną tajemnicę różańca dziennie." - mówi inicjator akcji. "Wierzymy, że jeśli włączy się 10% osób, to wygramy" - dodaje.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
14°C Czwartek
dzień
14°C Czwartek
wieczór
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
wiecej »