Obecni. Ale jak?

Jeśli miałabym jedną wolną godzinę w programie telewizyjnym do zagospodarowania przez redakcję katolicką, to co w tej godzinie powinno się znaleźć? Czy na pewno transmisja liturgii? Może lepiej porozmawiać z ludźmi o tym, czym żyją, ustawiając problemy w świetle wiary?

Dzisiaj prawie we wszystkich krajach Europy, nawet w tych oficjalnie zadeklarowanych jako laickie, świeckie, jak chociażby Francja, w państwowych mediach jest odnotowywana obecność Kościoła, często jest to transmisja z liturgii – mówił abp Michalik po spotkaniu Rady Konferencji Biskupich Europy poświęconym mediom. Z pewnością ta obecność jest cenna, ale nad jej formą warto się zastanowić. Jeśli miałabym jedną wolną godzinę w programie telewizyjnym do zagospodarowania przez redakcję katolicką, to co w tej godzinie powinno się znaleźć? Czy na pewno transmisja liturgii? Może lepiej porozmawiać z ludźmi o tym, czym żyją, ustawiając problemy w świetle wiary? Liturgia jest rzeczą bardzo ważną, ale w liturgii się uczestniczy, nie ją ogląda. Transmisja telewizyjna Mszy św. nie jest uczestnictwem we Mszy. Rolą mediów katolickich nie jest pokazywanie tego, co Kościół ma najcenniejszego w formie jeszcze jednego przedstawienia, ale pokazywanie, jak być chrześcijaninem w codziennej rzeczywistości. Od sprawowania liturgii są inne miejsca. Kościół nie może sobie pozwolić na stratę żadnego dziennikarza, nawet jeśli jest to dziennikarz obojętny czy stoi po innej stronie. Zawsze trzeba do każdego człowieka podchodzić z nadzieją, że on też jest w stanie usłużyć prawdzie, w przekazie tych wartości, którymi żyje człowiek – ocenia arcybiskup. Przekornie powiem, że Kościół nie może sobie pozwolić na stratę żadnego człowieka, niezależnie czy ów człowiek może mu się w czymś przydać, czy nie. Kościół nie może sobie pozwolić na stratę żadnego człowieka, dla którego kiedyś przyszedł na ziemię Chrystus. Nikogo nie może sobie „odpuścić”, nikogo nie wolno mu uznać za straconego, ale przede wszystkim dla Chrystusa. Jeśli ów człowiek – przekonany choćby do ułamka przekazu wiary czy etycznego – odnajdzie wartości i zechce je głosić, to tylko dobrze. Ale nie to ma być celem. Rola Kościoła w mediach jest pochodną misji Kościoła w ogóle. Streszcza się w zdaniu: Idźcie i głoście dobrą nowinę, Ewangelię Jezusa Chrystusa. Przekaz wartości i zasad jest i powinien być zawsze rzeczą wtórną, wynikającą z pierwotnego dążenia, nie celem samym w sobie. I warto nie mylić mediów z budynkiem kościoła. To dwa zupełnie różne miejsca, do czego innego przeznaczone.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
9°C Wtorek
dzień
11°C Wtorek
wieczór
9°C Środa
noc
5°C Środa
rano
wiecej »