Biały Dom, który kilkakrotnie wzywał już prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza do wycofania sił rządowych z ulic Kijowa, wyklucza na razie militarną reakcję na sytuację na Ukrainie, ale pilnie rozważa inne opcje - poinformował w czwartek rzecznik Białego Domu.
"Rozwiązania, po jakie może sięgnąć prezydent (Barack Obama), są teraz pilnie analizowane", ale nie ma wśród nich opcji militarnej - powiedział dziennikarzom zastępca rzecznika Białego Domu Josh Earnest.
Waszyngton rozważa nałożenie kolejnych sankcji na Kijów - dodał Earnest, dodając, że prezydent omawiał sytuację na Ukrainie z niemiecką kanclerz Angelą Merkel.
Wcześniej w czwartek Biały Dom poinformował, że skonsultuje się w sprawie sankcji z Unią Europejską, by połączyć z nią siły.
Już w środę USA nałożyły sankcje wizowe na "około 20" osób, w tym wyższych urzędników państwowych Ukrainy odpowiedzialnych za użycie siły przeciwko protestującym. Tego samego dnia Obama ostrzegł, że jeśli Kijów nie zrezygnuje z przemocy, to Waszyngton "wyciągnie konsekwencje".
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.