Punkty zapalne

Rosjanie w krajach bałtyckich stali się zakładnikami polityki Kremla, posługującej się prawami mniejszości dla usprawiedliwienia agresji. Jakie są punkty zapalne na mapie Litwy, Łotwy i Estonii?

Rosyjska interwencja na Krymie była realizowana pod hasłem: „Swoich nie zostawiamy” i odwoływała się do obowiązku ochrony zagrożonych tam rzekomo Rosjan. W następnych dniach „zagrożeni” poczuli się mieszkańcy wschodnich obwodów Ukrainy. Skutecznie im o tym przypominali rosyjscy „turyści” przybywający masowo do Charkowa, Doniecka czy Ługańska, aby organizować wiece na rzecz przyłączenia do Rosji. Oficjalną wykładnię rosyjskiej polityki w tej sprawie wyłożył minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, stwierdzając, że „na obronę swojej integralności terytorialnej mogą liczyć tylko te państwa, które zapewniają równe prawa wszystkim narodom”. Jego słowa wywołały niepokój w krajach, w których Rosjanie stanowią liczną grupę mieszkańców.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Sobota
rano
5°C Sobota
dzień
7°C Sobota
wieczór
5°C Niedziela
noc
wiecej »