Nie zamykaj Go w butelce

O chrzcie i otwarciu na dar Ducha Świętego słuchali uczestnicy kwietniowej sesji Szkoły Duchowości Charyzmatycznej w auli PWT.

Nocną rozmowę Nikodema z Jezusem, zapisaną w Ewangelii św. Jana, przywołał ks. prof. Jan Klinkowski, tłumacząc istotę pierwszego sakramentu wtajemniczenia chrześcijańskiego, „powtórnych narodzin” przez chrzest.

– Ojcowie Kościoła, komentując ten fragment, zauważali, że już nasze pierwsze narodziny, fizyczne, dokonują się „z wody i z ducha” – mówił. – Przez ok. 9 miesięcy żyjemy w wodzie, oddycha za nas matka. Gdy człowiek rodzi się, łapie pierwszy oddech i zaczyna żyć nowym życiem…

Również drugie, duchowe narodziny, przez chrzest, dokonują się „z wody i Ducha”. Dzięki temu sakramentowi mamy w sobie nowe życie, życie wieczne – a jest to rzeczywistość tajemnicza. Nie da się „Bożego wiatru” zamknąć w butelce i zbadać. Ks. Klinkowski dodał, że kiedy Pismo św. mówi o Wniebowstąpieniu Pana Jezusa, używa czasu oznaczającego, że nie jest to wydarzenie jednorazowe, zamknięte, lecz trwające. Ono ogarnia i nas. – Kiedy otwieramy się na Ducha, wstępujemy razem z Nim w rzeczywistość nieba – mówił. Przywołał postać Samarytanki rozmawiającej u studni z Jezusem. – Ona mówi: „Pragnę”, myśląc nie tylko o wodzie, ale o pragnieniu zbawienia… I Jezus na krzyżu mówi: „Pragnę”… Czego? Zbawienia ludzkości – tłumaczył ks. Jan. Ukazał symboliczne znaczenie podanego Ukrzyżowanemu do picia octu – który, jako kwas, był znakiem grzechu. – Jezus symbolicznie przyjął nasz grzech na krzyżu. Gdy go „skosztował”, rzekł „wykonało się” i „skłoniwszy głowę dał (bo tak można to słowo tłumaczyć) Ducha”... Ewangelista Jan mówi, że Ducha otrzymaliśmy na krzyżu. On jest zawsze dawany, gdy Jezus jest krzyżowany… Chrzest jest partycypacją w krzyżu i jest momentem, kiedy otrzymaliśmy Ducha... I ilekroć sprawujemy Eucharystię w Kościele, tylekroć dawany jest nam Duch.

– Dany nam na chrzcie, nie może istnieć w naszym życiu jak nie odpakowany prezent – mówiła Wioletta Grochowska z wrocławskiej wspólnoty „Benedictus”, tłumacząc praktykowaną w wielu wspólnotach modlitwę o „wylanie Ducha Świętego”, zwane też „chrztem w Duchu Świętym”. – Każdy jest powołany do bycia charyzmatykiem – kimś, kto pragnie przyjmować i przekazywać dalej dar Jego miłości i służyć tym darem innym. Trzeba zapragnąć, przyjąć i chcieć się dzielić… Mamy często nie odpakowany prezent, zatkaną butelkę, ziarno, które jest w nas zasiane, ale które powinno wyrosnąć… Mówimy: Ja mam już Ducha, ale można spytać: a na ile Duch Święty ma ciebie? Na ile może się tobą posługiwać?


Polub nas, a nie przegapisz żadnej naszej informacji:

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
6°C Sobota
dzień
8°C Sobota
wieczór
wiecej »