publikacja 10.07.2015 15:06
Około 170 syryjskich chrześcijan przybędzie do Warszawy już dziś późnym wieczorem.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, Syryjczycy wsiądą na pokład samolotu do Polski około 20.00. Natomiast w sobotę 11 lipca koordynatorzy Fundacji "Estera", która ściąga do Polski chrześcijańskich uciekinierów z Syrii, przewiozą ich z Warszawy do przygotowanych już mieszkań w całej Polsce.
Uciekli przed śmiercią
Ci ludzie uciekli z Syrii przed rzezią być może w ostatnim momencie. Jeśli islamiści przejmą kontrolę nad szosą z Damaszku do Bejrutu w Libanie, bardzo trudno będzie uratować kolejnych Syryjczyków. Tymczasem bojownicy Państwa Islamskiego w okrutny sposób mordują tam nawet małe dzieci chrześcijan. Przed poderżnięciem gardeł gwałcą kobiety, a głowy chrześcijańskich mężczyzn zatykają na płotach. Nie darowują życia nawet tym, którzy ze strachu wyrzekają się Jezusa. - Musimy pomóc w Syrii komukolwiek się da, a w pierwszej kolejności ratować tych najbardziej prześladowanych - komentowała niedawno Mirabella Luszawska, śląska koordynator Fundacji "Estera".
Do aglomeracji katowickiej trafi 17 uchodźców. Dwie syryjskie rodziny zamieszkają w Świętochłowicach, w lokalach udostępnionych przez Kościół Wolnych Chrześcijan. W Katowicach azyl u świeckiej osoby znajdą dwie Syryjki, matka z córką. Do Chorzowa - do lokali przygotowanych przez Chrześcijańską Fundację "Wiara-Nadzieja-Miłość" - trafią jedna pełna rodzina i jeden samotny Syryjczyk.
Nauka gotowania po polsku
W pomoc dla chrześcijańskich uciekinierów z Syrii szczególnie włączają się radni Chorzowa, którzy przyjęli nawet uchwałę w tej sprawie. Są w stałym kontakcie z koordynatorami Fundacji "Estera", rozmawiają o różnych formach pomocy dla nich, np. w nauce języka polskiego.
Mirabella Luszawska, śląska koordynator Fundacji "Estera", mówi o pomocy dla Syryjczyków na sesji II Synodu Archidiecezji Katowickiej Przemysław Kucharczak /Foto Gość
Osoby, które chcą włączyć się w tę pomoc, powinny wypełnić formularz na stronie internetowej: panel.fundacjaestera.pl.
Młodzi uciekinierzy z Syrii przyjęci przez Szwecję, podczas nauki języka szwedzkiego i angielskiego oraz przygotowania do przyjęcia sakramentów - Sztokholm, rok 2014 Henryk Przondziono /Foto Gość