Tour de France - nie było dopingu

Brak komentarzy: 0
PAP

publikacja 27.07.2009 08:33

- 96. Tour de France zakończył się w niedzielę w Paryżu bez ani jednego pozytywnego testu antydopingowego, czego nie notowano od 2005 roku. Jednak nie ma pewności, że kolarze nie korzystali z zabronionych środków.

W trzech ostatnich edycjach wyścigu o niedozwolone wspomaganie posądzano kolarzy odgrywających główne role. W 2006 roku odebrano zwycięstwo za doping zwycięzcy "Wielkiej Pętli" Amerykaninowi Floydowi Landisowi, rok później Duńczyk Michael Rasmussen, który unikał kontroli przed wyścigiem, został zmuszony przez własną grupę do wycofania się, a w 2008 roku wykryto nieznany wcześniej specyfik - EPO-Cera w krwi Włocha Riccardo Ricco i Austriaka Bernharda Kohla.

Ostatnie wyniki badań mają być znane za kilka dni, ale niewykluczone, że test pozytywny zostanie wykryty nawet za kilka miesięcy, jak to było w przypadku drugiego w Giro d'Italia pod koniec maja Włocha Danilo Di Luki.

Próbki pobrane podczas wyścigu będą jeszcze badane pod kątem paszportów biologicznych, czyli indywidualnych cech każdego zawodnika.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona