Kraina pełna cudów

Nie ma drugiego takiego państwa w demokratycznym świecie, w którym kontrolujący wszystko polityk miałby zaledwie 2 proc. społecznego poparcia. Nie ma też kraju aspirującego formalnie do członkostwa w UE, który tak szybko straciłby na to wszelkie szanse. I w ogóle to cud, że Mołdawia jeszcze istnieje.

Spokojnie, Mołdawianie nie obrażą się na to ostatnie zdanie. Przeciwnie, obrócą je w żart. A raczej skomentują z charakterystycznym dla siebie autoironicznym akcentem. Są świadomi licznych paradoksów i absurdów, z których składa się ich rzeczywistość. I nie tyle na nią narzekają, ile właśnie z niej się śmieją. Także wtedy, gdy śmieje się z nich ktoś z zewnątrz. W rosyjskim filmie „Mołdawskie wesele” jest taka scena: na lotnisku w Kiszyniowie (stolicy) mołdawscy dygnitarze komunistyczni czekają na przylot Breżniewa. Tuż przed lądowaniem obsługa lotniska przegania gęsi z płyty. Rosjanie ewidentnie chcieli w ten sposób dopiec swojej byłej SRR, podkreślając jej „zaściankowy” charakter. Co na to sami Mołdawianie? Już w niepodległym kraju mieli taką sytuację: przed wizytą kanclerz Niemiec Angeli Merkel na lotnisku rozłożono specjalny trawnik. Tuż przed przylotem ktoś ten trawnik ukradł. Cała Mołdawia śmiała się z tego przez tydzień

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Środa
wieczór
6°C Czwartek
noc
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
wiecej »