Lekarka szykanowana za działania dla ratowania życia

„Należy dążyć do zachowania neutralności światopoglądowej oraz bezstronności w sprawach przekonań religijnych i politycznych.”

Lekarka z jednej z łódzkich przychodni została ukarana naganą za zbieranie, przy okazji wizyt pacjentów, podpisów pod „zaostrzeniem” (określenie magistratu) ustawy antyaborcyjnej. Zagrożono jej też, że następnym razem straci pracę w trybie dyscyplinarnym. Taką informację przekazał „Dziennikowi Łódzkiemu” Robert Kowalik, dyrektor Departamentu Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych w Urzędzie Miasta Łodzi.

„Należy dążyć do zachowania neutralności światopoglądowej oraz bezstronności w sprawach przekonań religijnych i politycznych pracowników podmiotu leczniczego, którzy w czasie i miejscu wykonywania obowiązków służbowych powinni być skoncentrowani wyłącznie na realizacji zadań statutowych jednostki” – zalecił dyrektor podległym mu przychodniom, poradniom i gabinetom medycznym.

Od redakcji:

Wydawałoby się, że gdy lekarka, i to pediatra, robi więcej niż musi dla ochrony zdrowia i życia dzieci, to należy się jej uznanie. Tymczasem za to właśnie się ją szykanuje. Z zalecenia dyrektora z łódzkiego magistratu wynika jasno, że lekarze powinni zachować „neutralność” wobec sytuacji, gdy osoby trzecie usiłują zabić małego człowieka. Bo to sprawa „przekonań religijnych i politycznych”. W tej sytuacji rodzi się pytanie, czy życie dzieci to sprawa bardziej polityki, czy też może religii?

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
9°C Piątek
rano
16°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
15°C Sobota
noc
wiecej »