Nowe rozwiązania dotyczące byłych anglikanów nie są powrotem do „uniatyzmu” – stwierdził kard. William Levada.
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary wraz z byłym podsekretarzem tej dykasterii, abp. Augustinem di Noią zaprezentowali dziś informację dotyczącą ordynariatów personalnych dla anglikanów, którzy jako grupa wstąpili do Kościoła katolickiego. Zapowiedziano, że za kilka tygodni ukaże się w tej sprawie konstytucja apostolska Benedykta XVI.
Kard. Levada jest przekonany, że decyzje Stolicy Apostolskiej nie będą stanowiły przeszkody dla dialogu ekumenicznego z anglikanami. Tym bardziej, że decyzje w sprawie konstytucji apostolskiej były z nimi konsultowane. Jednocześnie podkreślił znaczenie, jakie dla zbliżenia poglądów obydwu Kościołów miały kontakty nawiązane po Soborze Watykańskim II. „Ta praca pozwala także dziś wielu anglikanom rozpoznać w Kościele katolickim prawdy, które w głębi serca zawsze wyznawali, czując się katolikami” - stwierdził amerykański purpurat.
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary zaznaczył, że rozwiązania dotyczące byłych anglikanów nie są powrotem do „uniatyzmu”. Nowe grupy nie będą bowiem tworzyły oddzielnego obrządku, a jedynie odrębne struktury w obrębie rytu łacińskiego, podobnie jak w siłach zbrojnych wielu krajów działają ordynariaty polowe. „Nie można więc mówić o powielaniu wzorca unii tworzonych w przypadku wiernych Kościołów Wschodnich w XVI czy XVII w.” - zaznaczył amerykański purpurat.
Istotną kwestią jest sprawa duchownych, którzy zdecydują się na jedność z Rzymem. W przypadku mężczyzn żonatych będą oni mogli przyjąć święcenia kapłańskie. To samo dotyczy alumnów przygotowujących się obecnie do kapłaństwa. Natomiast nie przewiduje się w przyszłości możliwości święcenia mężczyzn żonatych, jak ma to miejsce w katolickich Kościołach wschodnich. Nie jest też możliwe udzielanie sakry biskupiej mężczyznom żonatym. Nie oznacza to jednak, by nie mogli być oni ordynariuszami poszczególnych prefektur, nie posiadającymi sakry biskupiej. Mimo to jako ordynariusze będą wchodzili w skład konferencji biskupów (jak ma to miejsce w przypadku innych ordynariuszy nie będących biskupami).
Kongregacja Nauki Wiary prowadziła konsultacje w tej sprawie w grupach roboczych, w których uczestniczyli przedstawiciele niektórych Kościołów anglikańskich oraz przedstawiciele zainteresowanych episkopatów.
Abp Augustin di Noia zauważył, iż brak na dzisiejszej konferencji prasowej przedstawicieli Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan wynika jedynie z wcześniejszych zobowiązań, gdyż jej przewodniczący kard. Walter Kasper uczestniczy w spotkaniu Międzynarodowej Komisji Mieszanej ds. Dialogu między Kościołem katolickim a Kościołami prawosławnymi na Cyprze. Natomiast jako członek Kongregacji Nauki Wiary uczestniczył on w dyskusji nad konstytucją apostolską, podobnie jak sekretarz tej dykasterii, bp Brian Farell, który jest konsultorem Kongregacji Nauki Wiary. W sprawie tej odbywały się również konsultacje z poszczególnymi episkopatami. Abp di Noia nie krył, iż w sprawie nowych decyzji watykańskich bardzo wstrzemięźliwe stanowisko zajmują biskupi Anglii i Walii. Jednocześnie przypomniał, że z prośbą o korporacyjne włącznie do Kościoła katolickiego zwróciło się około 50 biskupów i około 100 grup anglikańskich z całego świata. Jak zastrzegł, jest jeszcze zbyt wcześnie, by je wymieniać z nazwy.
Zapowiadana konstytucja apostolska będzie miała charakter uniwersalny i stanowić będzie płaszczyznę prawną, umożliwiającą podjęcie rozmów z poszczególnymi grupami (parafiami, diecezjami) wyrażającymi wiarę katolicką. Przewidziano również, że będą one mogły posługiwać się w liturgii Księgą Modlitw zatwierdzoną przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, której sekretarzem jest od niedawna abp di Noia.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.