Konstytucja apostolska Benedykta XVI ułatwiająca anglikanom przejście do Kościoła katolickiego nie jest aktem prozelityzmu bądź agresji względem Wspólnoty Anglikańskiej – oświadczył duchowy zwierzchnik anglikanów.
Abp Rowan Williams napisał w tej sprawie list do biskupów w Anglii i pasterzy tego Kościoła w innych krajach.
Podkreśla w nim, że decyzja Papieża nie narusza ekumenicznych relacji, lecz jest odpowiedzią na grupowe czy indywidualne prośby anglikanów, którzy zadeklarowali wolę przejścia do Kościoła katolickiego. W jego przekonaniu wspólne dziedzictwo dwustronnych dialogów teologicznych nadal pozostaje solidnym fundamentem dla współpracy. Tym, którzy pragną przejść do Kościoła katolickiego życzymy Bożej mocy i Bożego kierownictwa w rozeznawaniu – czytamy w liście arcybiskupa Canterbury.
Prymas Wspólnoty Anglikańskiej ubolewa jedynie, że o zamiarach Stolicy Apostolskiej dowiedział się w ostatniej chwili i nie zdążył uprzedzić o nich innych biskupów.
- Z wielką radością przyjmujemy tę długo oczekiwaną decyzję, o którą modliło się wielu anglikanów – napisali z koeli w swoim oświadczeniu dwaj biskupi uznawanych za duchowych liderów prokatolickiego nurtu w Kościele anglikańskim w Wielkiej Brytanii. Biskupi Andrew Burnham i Keith Newton wzywają wiernych do modlitwy i rozeznania, zwłaszcza w zbliżającym się okresie Adwentu. Wyznaczają też pierwszą datę, 22 lutego, święto Katedry św. Piotra, kiedy to kapłani i wierni świeccy mogliby oficjalnie zadeklarować przystąpienie do Kościoła katolickiego w odpowiedzi na inicjatywę Benedykta XVI. Autorzy oświadczenia zdają sobie jednak sprawę, że niektórzy wierni będą potrzebowali więcej czasu na rozeznanie.
Pasterze anglikańskich diecezji Ebbsfleet i Richborough ujawniają też, że w ubiegłym roku złożyli w wizytę w Watykanie i poprosili Papieża o pomoc. Są bowiem zaniepokojeni coraz większym oddalaniem się anglikanizmu od katolicyzmu. Biskupi zaznaczają jednak, że nie oni jedyni prosili Stolicę Apostolską o interwencję.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.