Rebelianci walczący z siłami syryjskiego rządowymi poinformowali w środę wieczorem o nowym porozumieniu, które przewiduje ewakuację bojowników i ludności cywilnej z oblężonej części Aleppo na północnym zachodzie Syrii. Informację tę potwierdziło źródło w armii syryjskiej.
Abdul Salam Abdul Razak, rzecznik ugrupowania rebelianckiego Nur al-Din al-Zinki, powiedział w środę wieczorem, że nowe porozumienie obejmie także Kefraję i Fuę, szyickie miejscowości w prowincji Idlib, otoczone przez bojowników walczących z rządem syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada. "Porozumienie wejdzie w życie w nadchodzących godzinach" - dodał.
Źródła w szeregach Dżabha Szamija, innego ugrupowania rebeliantów, doprecyzowały, że porozumienie zacznie obowiązywać w czwartek ok. godz. 5 czasu polskiego.
Informację o porozumieniu potwierdziło źródło w armii syryjskiej, na które powołuje się agencja Reutera. Według tego źródła z miejscowości Kefraja i Fua ma zostać ewakuowanych ok. 15 tys. osób.
We wtorek wieczorem grupy rebelianckie ogłosiły zawarcie porozumienia z siłami rządowymi, co potwierdziły Rosja i Turcja, które w Syrii wspierają odpowiednio prezydenta Baszara el-Asada i opozycję.
Jednak w środę ponownie dochodziło do ataków lotniczych. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informowało o ciężkich walkach w Aleppo między rebeliantami a siłami rządowymi. Syryjska telewizja państwowa podawała, że w wyniku ostrzału sił rebelianckich zginęło sześć osób.
Wysoki komisarz ONZ ds. praw człowieka Zeid Ra'ad al Hussein podkreślił z kolei, że bombardowania pełnych cywilów obszarów Aleppo przez siły rządowe oraz jego sojuszników noszą znamiona zbrodni wojennych. Jego zdaniem syryjski rząd "ponosi odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa tym ludziom i w namacalny sposób nie jest w stanie skorzystać z okazji, by to zrobić".
Wspólne wysiłki dla ewakuacji Aleppo zadeklarowali w środę podczas rozmowy telefonicznej prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i prezydent Rosji Władimir Putin. Obaj przywódcy podkreślili, że trzeba zapobiegać łamaniu porozumienia, które we wtorek wynegocjowały ich kraje.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.