Rdzenni Europejczycy skazani są na wymarcie, bo we współczesnej kulturze nie ma miejsca na pojęcie ofiary. A bez ofiar nie da się wychować dzieci – powiedział główny rabin Wielkiej Brytanii Jonathan Sacks.
W ubiegłym tygodniu został on włączony do Izby Lordów. Zaraz po tym zaproszono go z odczytem do londyńskiego think-tanku Theos. Poświęcił go porażce, na jaką skazana jest współczesna kultura liberalna w konfrontacji z kulturami religijnymi. W sposób szczególny przejawia się to w kryzysie demograficznym.
Rodzicielstwo wymaga wielkich poświęceń. A w kulturze, w której mówi się tylko o używaniu i natychmiastowej gratyfikacji, poświęcenie dla pokoleń, które dopiero mają się narodzić, nie znajduje żadnego oparcia – powiedział rabin Sacks. W swym wystąpieniu podjął on również polemikę ze słynnym stwierdzeniem Alberta Camusa, dla którego jedyny poważny problem filozofii sprowadza się do pytania: Dlaczego nie mam popełnić samobójstwa? Camus się mylił – stwierdził Lord Sacks. Jedyne poważne pytanie filozofii brzmi: Dlaczego mam mieć dzieci? A na nie współczesna kultura nie udziela żadnej odpowiedzi. Co więcej, jest to jedna z tych prawd, o których dzisiaj po prostu się nie mówi. Toczymy wielkie moralne debaty o zmianach klimatycznych, ale ani słowem nie wspominamy o rodzicielstwie – zauważył główny rabin Wielkiej Brytanii.
Zabronione jest "celowe lub lekkomyślne" wpływanie na decyzję innej osoby o przerwaniu ciąży.
Liczbę ofiar szacuje się na 300 tys. kobiet i 25 tys. mężczyzn.
Po ataku poinformowano, że uderzenie było wymierzone w centra dowodzenia Hezbollahu.
Na spadek inflacji złożą się niższe ceny paliw i wolniejsza dynamika wzrostu cen żywności.
Widoczne były także zmiany dotyczące płci używających i ich pochodzenia etnicznego.