Córka nie wierzyła, że istnieje. Krewni chcieli stawiać jej grób. Miała wrócić po dwóch miesiącach, a wróciła po 13 latach.
Niepozorny, trzypiętrowy budynek stoi na terenie Instytutu Matki i Dziecka w Kiszyniowie. Przy wejściu ani jednej tablicy informacyjnej. Czasem zajedzie tu radiowóz, czasem pod drzwiami staną palący papierosy ludzie. W centrum dla ofiar handlu ludźmi roi się od smutnych historii. Trafiają tu kobiety, które musiały pracować w tureckich lub rosyjskich burdelach, mężczyźni oszukani na budowach za granicą. Przyjeżdżają niezapowiedziani – w nocy, nad ranem, w środku dnia. Ludzka tragedia nie trzyma się zasad.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.