Służby USA już w maju ostrzegały Hiszpanię przed zagrożeniem atakiem terrorystycznym na deptaku Las Ramblas w Brukseli, gdzie 17 sierpnia dżihadysta rozjeżdżał przechodniów samochodem, zabijając 14 osób - napisała w czwartek gazeta "El Periodico de Cataluna".
Dziennik powołuje się na wiadomość od amerykańskich służb antyterrorystycznych z ośrodka National Counterterrorism Center (NCTC), w skład którego wchodzą m.in. przedstawiciele CIA, FBI i ministerstwa obrony USA. Była ona zaadresowana do centrali hiszpańskiego wywiadu CNI, hiszpańskiej policji i regionalnej policji katalońskiej Mossos d'Esquadra.
"Niepotwierdzone informacje, których prawdziwość nie jest znana, pochodzące z końca maja 2017 roku wskazywały, że Państwo Islamskie planuje przeprowadzenie latem bliżej niesprecyzowanych ataków terrorystycznych w zatłoczonych turystycznych miejscach Barcelony, a zwłaszcza na ulicy Las Ramblas" - brzmi wiadomość, którą gazeta przypisuje NCTC.
Pytany o to rzecznik CNI oświadczył, że "nie potwierdza ani nie dementuje kontaktów z innymi służbami wywiadowczymi". Ministerstwo spraw wewnętrznych w Madrycie nie odpowiedziało na prośby o komentarz kierowane przez AFP.
Z kolei hiszpańskie radio Cadena SER cytując źródła antyterrorystyczne podało, że dokument opublikowany przez "El Periodico de Cataluna" jest autentyczny.
17 sierpnia młody Marokańczyk mieszkający w Katalonii wjechał furgonetką w tłum ludzi na Las Ramblas, powodując śmierć 14 osób i raniąc ponad 120. W sumie zamachach w Barcelonie i w kurorcie Cambrils zginęło 16 osób. Do zamachów przyznało się dżihadystyczne Państwo Islamskie.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.