Mandaty z monitoringu miejskiego

Policja coraz chętniej sięga po nagrania z miejskich kamer i na ich podstawie karze kierowców - podaje w czwartek "Rzeczpospolita".

Po radarach, fotoradarach, dronach, kamerkach montowanych na mundurach drogówka postanowiła częściej sięgać po zdjęcia z monitoringu miejskiego. Ruszają kolejne pilotaże. Co to oznacza dla ok 17 mln kierowców? Dużo więcej mandatów - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Jak podaje gazeta, najnowszy pilotaż ruszył w Bielsku-Białej. Tamtejsi policjanci drogówki zasiądą w centrum monitoringu miejskiego i będą śledzić wykroczenia wobec pieszych. Monitoring pokaże im numer rejestracyjny pechowego auta, potem drogówka wyśle do właściciela auta żądanie wskazania kierującego. A na końcu wystawi mandat zgodnie z taryfikatorem.

"Rozwój technologii powoduje, że policja coraz częściej korzysta z takich nagrań" - powiedział cytowany przez "Rzeczpospolitą" rzecznik Komendy Głównej Policji mł. insp. Mariusz Ciarka.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
7°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
wiecej »