Benedykt XVI przekazuje kondolencje
Na wieść o śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i delegacji polskiej w wyniku katastrofy samolotu pod Smoleńskiem, Benedykt XVI przekazał kondolencje narodowi polskiemu. W depeszy przesłanej na ręce marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego wyraził głęboki ból z powodu tej tragedii oraz złożył szczere kondolencje rodzinom zmarłych i wszystkim Polakom.
Oto tekst telegramu kondolencyjnego, które Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej ogłosiło po polsku i w tłumaczeniu na język włoski:
Szanowny Pan
Bronisław KOMOROWSKI
Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
Warszawa
Głębokim bólem napełniła mnie wiadomość o tragicznej śmierci Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego żony oraz osób, które towarzyszyły mu w drodze do Katynia. Spośród nich pragnę wymienić Pana Ryszarda Kaczorowskiego, byłego Prezydenta RP na uchodźctwie, biskupa polowego Tadeusza Płoskiego, prawosławnego arcybiskupa polowego Mirona Chodakowskiego i ewangelickiego duszpasterza polowego ks. Adama Pilcha.
Wszystkie ofiary tego dramatycznego wypadku – parlamentarzystów, polityków, przedstawicieli wojska i Rodzin Katyńskich i inne osoby – polecam łaskawości miłosiernego Boga. Niech przyjmie ich do swojej chwały. Rodzinom tych, którzy zginęli i wszystkim Polakom składam szczere kondolencje i zapewniam o mojej duchowej bliskości. Na ten trudny czas wypraszam dla Narodu polskiego szczególne błogosławieństwo wszechmogącego Boga.
Watykan, 10 kwietnia 2010 r.
BENEDYKT XVI, PAPIEŻ
Rwanda: Pamięć o ludobójstwie w obliczu napięć w DR Konga
Dla Rwandy 7 kwietnia jest początkiem okresu żałoby narodowej, która trwa do 4 lipca.
Obowiązkowa religia w szkole
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich: ruszyła zbiórka podpisów pod projektem ustawy.
Ukraina: wojna na placu zabaw to ludobójstwo
Mieszkańcy Krzywego Rogu o ataku, w którym zginęło 20 osób, w tym dziewięcioro dzieci.
W remontowanym gmachu BGK odkryto matrycę do produkcji fałszywych banknotów
Szef BBN o amunicji: problemem nie zaniedbania, a gwałtowny wzrost potrzeb
Patrząc na Ukrainę musimy zupełnie inaczej przeliczać, ile amunicji potrzebujemy.
