Abp Miron, szef prawosławnego ordynariatu Wojska Polskiego, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem, będzie pochowany na terenie klasztoru w Supraślu koło Białegostoku - poinformował we wtorek PAP rzecznik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego ks. Henryk Paprocki.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się uroczystość pogrzebowa. Ksiądz Paprocki podkreślił, że jest to uzależnione od tego, kiedy zidentyfikowane już ciało abp. Mirona zostanie przetransportowane do Polski. Ks. Paprocki poinformował także, że w piątek o godz. 16.45 w katedrze metropolitalnej w Warszawie odbędzie się nabożeństwo żałobne.
W wyemitowanym we wtorek w TVP filmie - wspomnieniu o abp. Mironie, pt. "Drogi arcybiskupa Mirona" w specjalnym wydaniu programu "Oikumene", zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego metropolita Sawa powiedział, że abp Miron "kochał ten Supraśl i zażyczył sobie, żeby go tam pochować. I on będzie tam pochowany w podziemiach odbudowującej się świątyni". Chodzi o najważniejszą w tym klasztorze cerkiew Zwiastowania NMP, odbudowywaną od lat 80. ubiegłego wieku.
Arcybiskup Miron był wieloletnim przełożonym klasztoru w Supraślu od momentu, gdy po zmianach ustrojowych obiekt ten wrócił do Cerkwi. Pracował nad odbudową klasztoru, będącej w powojennych ruinach cerkwi głównej. Po podniesieniu do godności biskupa (hajnowskiego) z Supraśla przeniósł się do Hajnówki i został zwierzchnikiem prawosławnego ordynariatu w Wojsku Polskim.
Ponad 500-letni prawosławny męski monaster w Supraślu jest jednym z najważniejszych ośrodków życia monastycznego w Polsce.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.