Reklama

Komorowski przyjął szefa Kolegium IPN

Bronisław Komorowski, jako p.o. prezydent, spotkał się w środę z szefem Kolegium IPN prof. Andrzejem Chojnowskim w sprawie problemów w związku z wyborem następcy prezesa Instytutu Janusza Kurtyki, który zginął w sobotniej katastrofie.

Reklama

Po spotkaniu Chojnowski powiedział PAP, że nie będzie ujawniał treści rozmowy. Nie chciał się też wypowiadać, czy Komorowski powinien podpisać zmieniającą zasady wyboru władz IPN nowelizację ustawy o IPN, w zeszłym tygodniu uchwaloną z inicjatywy PO. Prasa pisała, że Lech Kaczyński miał ją zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego.

Kadencja Kurtyki upływała z końcem br. Teoretycznie kolegium IPN mogłoby rozpisać konkurs na nowego prezesa, choć nowelizacja ustawy o IPN - dopiero co wysłana prezydentowi - tego nie przewiduje. Nowa ustawa zmienia zasady wyboru prezesa - powoływać ma go zwykłą większością głosów Sejm za zgodą Senatu, na wniosek Rady Instytutu Pamięci (według dzisiejszej ustawy prezesa powołuje Sejm większością 3/5 głosów).

Rada jednak musiałaby najpierw powstać, a procedura jej wyboru jest skomplikowana i może zająć dużo czasu. Kandydatów do Rady IPN wskazuje Zgromadzenie Elektorów, wyłaniane przez renomowane uczelnie oraz Instytuty Historii i Studiów Politycznych PAN. Spośród tych kandydatów członków Rady wybierałyby Sejm (pięciu z 10 kandydatów) i Senat (dwóch z czterech). Prezydent RP wybierałby dwóch członków spośród zgłoszonych mu przez krajowe rady sądownictwa i prokuratury.

Główny problem polega na tym, że pierwsze posiedzenie Rady ma zwoływać prezes IPN.

Zapowiadając spotkanie z Chojnowskim, Komorowski mówił, że będzie proponował rozwiązania dotyczące wyboru następcy Kurtyki. Jak dodał, w tej sprawie nie ma mowy o jakimś pośpiechu. "Nowelizacja (ustawy o IPN) jest możliwa dopiero na następnym posiedzeniu Sejmu" - zaznaczył. Podkreślił, że ustawodawca nie przewidział możliwości, że nie będzie prezesa IPN - bo zginie i nikt nie będzie mógł zwoływać odpowiednich gremiów - które miałyby podejmować decyzję o wyborze następcy szefa IPN.

"Moim zdaniem, jak i osób, które myślą życzliwie o IPN, prezes powinien być powołany jak najszybciej" - powiedział PAP Chojnowski. - Chodzi o to, by znaleźć tryb wyboru prezesa, który nie doprowadzi do żadnych komplikacji prawno-medialnych" - dodał. Ocenił, że wariant optymistyczny - to wybór prezesa w ciągu kilku miesięcy; wariant pesymistyczny - to wielomiesięczny klincz co do powołania prezesa.

We wtorek Kolegium IPN wyraziło głębokie przekonanie, że odejście Kurtyki nie zakłóci funkcjonowania Instytutu, a prace podjęte przez niego będą kontynuowane. "Do czasu powołania prezesa Instytutu Kolegium będzie wspierać, w ramach swych prawnych obowiązków i kompetencji, dr. Franciszka Gryciuka, pełniącego obowiązki prezesa IPN oraz panią wiceprezes Marię Dmochowską w ich działalności" - brzmi stanowisko Kolegium, ciała doradczo-kontrolnego prezesa IPN.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
wiecej »

Reklama