Poziom Wisły w Warszawie po godz. 8 wynosił 755 cm i był o ponad 20 cm niższy od zanotowanego w sobotę w południe maksimum. Sytuacja w mieście jest stabilna, nie odnotowano poważnych przesięków wałów ani wybić wód gruntowych.
"Nie mamy żadnych informacji o poważnych przesiąkach wałów przeciwpowodziowych czy zalewaniu terenu przez wybijające wody gruntowe, które mogłyby zagrozić mieszkańcom" - powiedział PAP Michał Kakietek ze Służby Dyżurnej Miasta. Zaznaczył, że wały są stale patrolowane przez Straż Miejską.
Rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk podkreślił, że woda w Warszawie systematycznie opada, ale wciąż istnieje zagrożenie rozmiękania wałów. "Wszystkie służby pracowały całą noc, weryfikowały wszystkie sygnały" - powiedział.
Dodał, że w niedzielę rodzice dzieci uczęszczających do placówek oświatowych, które w związku zagrożeniem powodziowym będą w poniedziałek zamknięte, mają zostać poinformowani o zaistniałej sytuacji. Na zagrożonych terenach kolportowane ma być także 250 tys. ulotek z informacjami dla mieszkańców.
Na stronie internetowej urzędu miasta www.um.warszawa.pl można znaleźć mapę terenów, które mogłyby zostać zalane w przypadku przerwania wałów przeciwpowodziowych w stolicy.
W ocenie hydrologa z Politechniki Warszawskiej dr Piotra Kuźniara, Warszawa będzie bezpieczna dopiero, gdy woda w Wiśle spadnie do 550-600 cm. To jednak stanie się dopiero za kilka dni. Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, rzeka w stolicy opadnie do stanu alarmowego (650 cm) dopiero we wtorek ok. godz. 8.
W niedzielę rano po raz kolejny zbierze się Zespół Zarządzania Kryzysowego z udziałem wojewody i prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz. To ten zespół będzie musiał podjąć ewentualną decyzję o ewakuacji mieszkańców stolicy z zagrożonych terenów. Ok. godz. 11 jest planowany briefing prasowy, na którym zostaną przedstawione aktualne informacje o sytuacji w Warszawie i na Mazowszu.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.