Hiszpanie faworytami mundialu?
Hiszpanie w akcji AUTOR / CC 2.0

Hiszpanie faworytami mundialu?

Brak komentarzy: 0
PAP

publikacja 10.06.2010 08:16

Długoletni trener juniorskich reprezentacji Polski Michał Globisz Hiszpanię uznaje za głównego faworytem piłkarskich mistrzostw świata w RPA. Wysokie zwycięstwo z biało-czerwonymi w towarzyskim meczu w Murcji tylko potwierdziło jego spostrzeżenia.

"Hiszpanię typowałem na mistrza już wcześniej, a mecz z Polską tylko potwierdził wcześniejszy wybór. Ten zespół prezentuje obecnie najlepszy futbol na świecie. To jest piłka 22. wieku. Trudno mi sobie wyobrazić, aby można było lepiej zagrać w ofensywie" - powiedział PAP Globisz.

Jak dodał, wtorkowe spotkanie powinno stanowić doskonały materiał poglądowy, w jakim kierunku zmierza współczesny futbol. "Atutem Hiszpanii są nie tylko wybitni piłkarze, ale także doświadczenie, zgranie i stabilizacja składu. Obawiam się również, że ta dotkliwa porażka może negatywnie odbić się na psychice naszych reprezentantów" - zaznaczył.

Szkoleniowiec reprezentacji juniorów do lat 18 i 19 najbardziej kibicować będzie jednak Argentynie.

"To jest moja prawdziwa piłkarska miłość od lat. W tej drużynie mam słabość do kilku zawodników i moim zdaniem pod względem potencjału ta nacja przewyższa nawet Brazylię" - wyjaśnił.

W gronie faworytów mundialu widzi również reprezentację Holandii. "Pomarańczowi powinni znaleźć się w półfinale. Wysoko oceniam także akcje Brazylii i Niemiec, ale typując ich jako kandydatów do walki o medale, choć wiem, że Ameryki raczej nie odkrywam" - dodał Globisz.

Ma również kandydatów do miana "czarnego konia" imprezy. "Miejsce rozgrywania mistrzostw będzie dodatkowym atutem afrykańskich zespołów. Jest ich sześć, a moim zdaniem najwyżej powinien zajść Kamerun. Nie zdziwię się jednak, jeśli ich miejsce zajmą Wybrzeże Kości Słoniowej albo Ghana. Ćwierćfinał to minimum, co powinni osiągnąć" - prognozuje.

Poszukiwacz piłkarskich talentów i wychowawca wielu znanych piłkarzy uważa, że na spore rozczarowanie muszą być przygotowani kibice Anglii.

"Zdaję sobie sprawę, że w ojczyźnie futbolu presja i oczekiwania wobec narodowej drużyny są ogromne. Ten zespół niczym mi jednak w ostatnich latach nie zaimponował i w RPA także nic wielkiego nie osiągnie" - podsumował Michał Globisz.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona