Ks. Jankowski pochowany w kościele św. Brygidy
Ludzie modlą się przy grobie kapelana Solidarności Roman Jocher/pap/epa

Ks. Jankowski pochowany w kościele św. Brygidy

Komentarzy: 1
PAP

publikacja 17.07.2010 16:15

Kapelan Solidarności ks. prałat Henryk Jankowski został w sobotę pochowany w kościele św. Brygidy w Gdańsku, gdzie przez wiele lat był proboszczem. W ostatniej drodze towarzyszyło kapłanowi ok. 2,5 tys. osób.

Jak dodał, ks. Jankowski był niezłomny i niezależny. "Byłeś jak Solidarność - dumny i niepokorny, ale kochający Polskę i pochylający się nad człowiekiem. () Nie uległeś tzw. poprawności politycznej. Dlatego w wolnej Polsce szybko stałeś się niewygodny dla wielu polityków i wcześniejszych przyjaciół. My w związku rozumiemy taką sytuację szczególnie dobrze" - mówił.

Śniadek żałował też, że ks. Jankowski nie doczekał 30. urodzin "S.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz dziękował zmarłemu prałatowi głównie za pracę, którą ten wykonał przy odbudowie kościoła św. Brygidy. "40 lat temu w tym miejscu były gruzy. Nie było sklepienia, wszystko było porośnięte" - mówił.

Europoseł PiS Jacek Kurski - który, jak mówił, przybył na pogrzeb ks. Jankowskiego w imieniu swoim oraz Jarosława Kaczyńskiego - także wspominał działalność kapłana sprzed 1989 roku i to, co zrobił on dla "otwarcia ku nowej Polsce". "Ale w tej wolnej Polsce ks. Henryk znów nie miał łatwo, znowu był niepoprawny politycznie. Za urojone bardziej niż rzeczywiste winy i przywary, spadł na niego bezmiar poniżenia, inwektyw, przejaskrawień. Księdzu Henrykowi próbowano zadać śmierć cywilną i zakopać żywcem" - powiedział.

"Ale czy gdyby ks. Jankowki był poprawny politycznie, czy byłby tym księdzem, którego tak bardzo kochaliśmy? Czy poprawnie polityczna była msza święta 17 sierpnia 1980 roku? Dzisiaj mamy jeszcze lukrowany obraz 1980 roku, a przecież wszystko wisiało na włosku. 16 sierpnia ludzie zaczęli wychodzić ze stoczni" - mówił Kurski, dodając, że pojawienie się w stoczni ks. Henryka Jankowskiego "przywróciło wiarę w sens strajku".

"Wydaje mi się, że o ocenie człowieka powinien decydować bilans. Ten bilans w przypadku ks. prałata jest jednoznacznie pozytywny" - mówił Kurski, nazywając przy tym "aktem dziejowej sprawiedliwości i przywróceniem dobrego imienia" podjętą przez abp Głódzia decyzję o pochowaniu ks. Jankowskiego w kościele św. Brygidy. Te słowa spotkały się z długimi oklaskami.

Kurski wspominał też, że ks. Jankowskiemu dużo zawdzięcza także jego własna rodzina, której prałat pomagał, gdy matka Kurskiego straciła pracę, a jego brat został aresztowany za działalność opozycyjną.

Ciało księdza Jankowskiego złożono w bocznej nawie kościoła św. Brygidy.

W piątek wieczorem odbyło się czuwanie przy trumnie z ciałem ks. Jankowskiego i msza, którą odprawił abp. Gocłowski; w piątkowych uroczystościach pogrzebowych wziął udział legendarny lider Solidarności, b. prezydent Lech Wałęsa.

Ks. prałat Henryk Jankowski zmarł w poniedziałek. Miał 74 lata. Od dłuższego czasu zmagał się z cukrzycą.

Ks. Jankowski stał się kapłanem znanym całej Polsce w dniach historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r., gdzie odprawiał na miejscu msze podtrzymujące na duchu protestujących robotników.

W stanie wojennym ks. Jankowski, za zgodą SB, kilkakrotnie wraz z Danutą Wałęsową odwiedzał w miejscu internowania jej męża - przewodniczącego Solidarności. Organizował pomoc materialną dla prześladowanych działaczy związku i ich rodzin, piętnował w kazaniach politykę władz.

Plebania kościoła św. Brygidy była w latach 80. ostoją oporu przeciwko komunistycznej władzy. Bywali tam Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek, Jacek Kuroń, Adam Michnik. Tu swoje pierwsze konferencje prasowe dla zagranicznych dziennikarzy urządzał Wałęsa. W czasie strajków w 1988 r. w kościele św. Brygidy obradowały władze "S", zbierał się też tam Ogólnopolski Komitet Obywatelski przy Lechu Wałęsie. Gościli tam też m.in. Ronald Reagan, Margaret Thatcher, senator Edward Kennedy z rodziną, Helmut Kohl, Zbigniew Brzeziński.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona