Tworząc różaniec na kierownicę, Marek Kosykowski rozwiązał przede wszystkim swoje problemy z modlitwą.
Tworząc różaniec na kierownicę, Marek Kosykowski rozwiązał przede wszystkim swoje problemy z modlitwą.
zdjęcia Tomasz Gołąb /Foto Gość

Zdrowaśki za kółkiem

Tomasz Gołąb

GN 32/2020

publikacja 06.08.2020 00:00

Markowi Kosykowskiemu brakowało czasu na modlitwę, więc wymyślił różaniec na kierownicę. Teraz modli się w drodze do pracy.

Janek (9,5 roku) z Józefem (8 lat) pomagają przycinać krótkie fragmenty materiału. Na gilotynie odmierzają kilka centymetrów rzepa, który zepnie go pod dłonią. 6,5-letni Karol rwie się do sortowania gotowych różańców.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..