12-letnia pakistańska chrześcijanka Lubna Masiha została najpierw brutalnie zgwałcona przez grupę muzułmanów, a następnie zabita. Z życiem uszła rok starsza od niej dziewczyna Kiran Nayyaza zgwałcona przez islamskiego nastolatka. Zaszła z nim jednak w ciążę. To tylko ostatnie przypadki wykorzystywania seksualnego chrześcijańskich dziewcząt, do których w Pakistanie dochodzi praktycznie codziennie. Opinia publiczna dowiaduje się jednak tylko o tych najbardziej brutalnych.
Według organizacji niosącej bezpłatną pomoc prawną wykorzystanym kobietom (Center for Legal Aid Assistance and Settlement), głównie chrześcijankom i hinduistkom, w Pakistanie coraz częściej dochodzi do gwałtów i porwań mających doprowadzić je do przejścia na islam lub przymusić do małżeństwa z muzułmaninem. Wikariusz generalny Faisalabadu, ks. Khalid Rashid Asi zauważa, że ofiary często nie chcą pójść na policję w obawie przed zemstą ze strony oprawców.
Po ostatnim brutalnym mordzie i gwałcie pakistańscy chrześcijanie są w szoku. Niestety z powodu powszechnej zmowy milczenia kryjącej sprawców mało kto wierzy, że mordercy i gwałciciele zostaną ukarani. Kościół chroni jednak ofiary i ich rodziny oraz pomaga im dochodzić swych praw w sądzie. Wspiera je m.in. Komisja Sprawiedliwości i Pokoju pakistańskiego episkopatu.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.