Sześć ofiar śmiertelnych i trzydziestu trzech rannych to dzisiejszy bilans serii zamachów na chrześcijan w Bagdadzie. Ataki na ich domy rozpoczęły się już wczoraj wieczorem.
Nowe ataki mają miejsce w 10 dni po masakrze jaka miała miejsce 31 października w katedrze obrządku syryjskiego w stolicy Iraku, w którym zginęło dwóch kapłanów, 44 wiernych i siedmiu przedstawicieli organów bezpieczeństwa, a około 90 osób odniosło rany.
Na skutek wczorajszych ataków wieczornych rany odniosły trzy osoby, w tym czteromiesięczne dziecko.
Wczoraj premier kraju, Nuri al-Maliki złożył wizytę w katedrze Matki Bożej Nieustającej Pomocy i zachęcił swych rodaków-chrześcijan, by nie opuszczali ojczyzny. Wyraził też współczucie rodzinom ofiar masakry, podkreślając konieczność zapewnienia chrześcijanom równych praw z innymi obywatelami kraju. Przed wojną w 2003 roku wspólnota chrześcijańska w Iraku liczyła ponad milion osób, obecnie jest ich mniej niż 500 tys.
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.