Zatrzymano od 12 do 17 osób podejrzewanych o udział w zamachu na kościół katolicki w Bagdadzie, do którego doszło pod koniec października; wśród zatrzymanych znajdują się ważni członkowie Al-Kaidy - poinformował w niedzielę szef irackiego MSW, cytowany na stronie BBC.
Zatrzymania przeprowadzono w zachodniej dzielnicy Bagdadu w ciągu ostatnich kilku dni. Iracki minister spraw wewnętrznych określił całą akcję jako "cios dla Al-Kaidy".
Według agencji AFP, wśród pojmanych osób znaleźli się Huthaifa Al-Batawi oraz Ammar Al-Najadi, ważni członkowie irackiego ugrupowania rebelianckiego o nazwie Islamskie Państwo Iraku (ISI), które przyznało się do ataku na kościół.
Agencja AP, na którą powołuje się BBC, podaje, że irackie siły bezpieczeństwa dokonały pierwszego zatrzymania dzięki pomocy informatora. Sukces ten pozwolił im na dotarcie do większej grupy podejrzanych.
W następstwie napaści na kościół katolicki obrządku syryjskiego w Bagdadzie, do którego doszło 31 października, zginęły 52 osoby, a 67 odniosło obrażenia.
BBC zauważa, że chrześcijanie wyjeżdżają z Iraku od rozpoczęcia dowodzonej przez Amerykanów inwazji na ten kraj. Obecnie pozostaje w nim ok. 600 tys. osób tego wyznania.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.