OBWE zażądała we wtorek, by dziennikarze zatrzymani na Białorusi podczas protestów po niedzielnych wyborach prezydenckich zostali natychmiast uwolnieni. W czasie protestów zatrzymano co najmniej 20 dziennikarzy.
"Żądam od władz (białoruskich) natychmiastowego uwolnienia wszystkich dziennikarzy" - oświadczyła przedstawicielka OBWE do spraw wolności mediów Dunja Mijatović.
"Przemoc wobec mediów jest nie do przyjęcia. Policja powinna towarzyszyć reporterom, którzy relacjonują zdarzenia, a nie bić ich czy zastraszać, niszczyć ich materiały i wsadzać ich do więzienia" - powiedziała w komunikacie.
Agencja AFP pisze, powołując się na stowarzyszenie dziennikarzy białoruskich, że wielu dziennikarzy aresztowanych po manifestacji przeciwników prezydenta Alaksandra Łukaszenki skazano na 5-15 dni pozbawienia wolności.
Przedstawicielka OBWE powiedziała, że "akredytowano wielu dziennikarzy do relacjonowania wyborów i że warunki ich pracy się poprawiły, lecz brutalne potraktowanie przedstawicieli mediów przez siły porządkowe po wyborach zniszczyło wszelkie oznaki postępu".
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.