W Nigerii doszło dziś rano do kolejnego ataku na chrześcijan. W wyniku ostrzału wioski Wareng zginęło co najmniej 13 osób – podała policja w Jos.
Jest to już kolejny epizod trwających od kilku tygodni starć. Zwierzchnicy Kościołów apelują tymczasem, by wydarzeniom tym nie nadawać charakteru religijnego. W ich przekonaniu Nigeryjczycy są manipulowani przez elity finansowo-polityczne, którym zależy na podsycaniu napięcia, by utrzymać wygodne dla nich status quo. Wczoraj przypomniał o tym Josiah Idowu-Fearon, anglikański arcybiskup Kaduny. W liście otwartym zaapelował on do chrześcijan i muzułmanów, by nie dali się wciągnąć w interesy ludzi, którym zależy na tworzeniu w Nigerii atmosfery krucjaty.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni