Abp Józef Życiński był „człowiekiem niezwykle wielkiej wiary” – powiedział KAI ks. Adam Boniecki, który obecnie przebywa w Rzymie.
„Był moim wielkim przyjacielem, który zawsze czuwał, sprawdzał, co się dzieje u jego przyjaciół. Był ogromnym przyjacielem «Tygodnika Powszechnego», z którym współpracował do tej pory” – wyznał redaktor naczelny pisma. Zaznaczył, że przyjaźń arcybiskupa z „Tygodnikiem Powszechnym” trwała przez cały czas, zwłaszcza w sytuacjach trudnych; była to przyjaźń, która wytrzymała wiele prób.
„Był człowiekiem nieprawdopodobnie zdolnym, komentował rzeczywistość w świetle wiary, to było u niego wzorcowe” – powiedział ks. Boniecki. Jego zdaniem abp Życiński był znakomitym myślicielem, erudytą. „To niebywałe, że jeden człowiek mógł tyle przeczytać, tyle napisać i jeszcze tak aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym, religijnym” – podkreślił redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”.
„Trudno sobie wyobrazić to, co się stało. To ogromna strata i żal” – mówił ks. Boniecki.
W nabożeństwach wzięli udział zamieszkujący Ziemię Święta chrześcijanie i liczni pielgrzymi.
Nieobecny z powodu rekonwalescencji po chorobie papież napisał rozważania.
"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni ryzykiem eskalacji konfliktu"
Stosunki między państwami koreańskimi obecnie oceniane są jako najgorsze od dziesięcioleci.
Abp Jędraszewski podczas misterium pasyjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej.